Konflikt asertywnie zażegnany

Wstęp

W konflikcie emocje są napięte niczym struny. Złagodnieją, jeśli jego strony będą oceniać swoje zachowania, a nie siebie nawzajem. Dzięki temu mają szansę rzeczywiście do siebie dotrzeć.

Najpierw warto sobie powiedzieć, co to w ogóle jest konflikt. Według specjalistów dochodzi do niego, gdy co najmniej dwie osoby wzajemnie od siebie zależne dostrzegają, że nie mają możliwości zaspokojenia swoich potrzeb lub realizowania ważnych dla siebie wartości. Podejmują wtedy działania zmierzające do zmiany sytuacji, to zaś może prowadzić do napięć i nieporozumień, a w efekcie do konfliktów.

Konflikty zdarzają się na tle wartości, które wyznajemy, lub gdy wydaje się nam, że mamy sprzeczne interesy z drugą stroną. Czasem powstaniu nieporozumień sprzyja struktura, w której jesteśmy. Innym razem przyczynią się do nich odmienne informacje, jakie posiadają obie strony. Ostatnim obszarem, w którym może dojść do konfliktu, są szeroko rozumiane relacje.

Zazwyczaj gdy myślimy o konflikcie, przychodzą nam do głowy skojarzenia z czymś destrukcyjnym. Wynika to ze sposobu, w jaki zwykle reagujemy na konflikt – udajemy, że go nie ma, podejmujemy walkę w celu zniszczenia przeciwnika, rezygnujemy ze swoich dążeń.
Najlepiej podejść do konfliktu w sposób asertywny. Jak pamiętamy, asertywność wiąże się z szacunkiem zarówno do siebie, jak i do drugiej osoby. Asertywne podejście do nieporozumienia zakłada, że naszym wspólnym celem jest współpraca. Drugą stronę w konflikcie traktujemy więc z empatią, pamiętając o nienaruszaniu jej godności osobistej.

W szkole nieporozumienia zdarzają się właściwie wśród wszystkich grup. Mamy więc napięcia na linii nauczyciel – rodzice, nauczyciel – współpracownik, nauczyciel – uczniowie, uczniowie – uczniowie... Niezależnie jednak, kto się kłóci, asertywność podpowiada różne techniki, pomocne obu stronom. Dzięki asertywnemu podejściu do konfliktów, nieporozumienia wynikające z różnych charakterów, wyznawanych wartości czy stylów życia będą uczyć zrozumienia i tolerancji.

Rozmowa przede wszystkim


Co według specjalistów od asertywności pomaga w rozwiązaniu nieporozumienia? Przede wszystkim rozmowa. Nie wolno unikać konfliktu, uciekać od niego, udawać, że go nie ma. Obie strony konfliktu powinny mieć szansę wypowiedzi – tylko wtedy mogą osiągnąć porozumienie. Kiedyś słyszałam, jak uczniowie się pokłócili, w efekcie czego jeden z nich wybiegł z sali. Po chwili do klasy weszła pani pedagog i zbeształa jego kolegę: „X powiedział jak się zachowałeś. Jak mogłeś to zrobić?! Wstyd mi za ciebie”. Pani ta popełniła dwa błędy. Po pierwsze, nie wysłuchała drugiej strony. Po drugie, próbowała „załatwić” konflikt pouczeniem. Retoryczne pytania w rodzaju „Jak mogłeś to zrobić” niczego nie wnoszą, a powiedzenie „Wstyd mi za ciebie” to próba wmówienia drugiej stronie, jakie uczucia powinna mieć w związku z zaistniałym konfliktem. Oba zabiegi mogą tylko spowodować wzruszenie ramion i brak chęci do poszuki...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI