Jak polubić swoje ciało dzięki samowspółczuciu

Trening psychologiczny

Czasem trudno nam zaakceptować swoje ciało. Niejednokrotnie patrzymy na nie przez pryzmat oczekiwań, żądań, rozczarowań i pretensji. Jak polubić swoje ciało, nawet jeśli nie jest ono idealne albo właśnie szczególnie wtedy, kiedy brakuje mu wiele do doskonałości? W jaki sposób przerwać błędne koło wrogiego myślenia o swoim wyglądzie? Kluczem może być samowspółczucie.

„Nie pokażę się bez makijażu”, „Jestem za gruby”, „Źle wyglądam”, „Nie mogę patrzeć na swój brzuch”. Jak często wypowiadamy w myślach lub na głos podobne zdania o sobie? Niestety, większość ludzi jest bardzo krytyczna w ocenie własnego ciała i wyglądu. Niejednokrotnie postrzegamy swoje ciało przedmiotowo, jako coś odrębnego od nas, co sprawia problemy i wymaga nieustannej poprawy. Uczymy się koncentrowania na tym, czego nie lubimy w swoim ciele i co nie podoba się nam w naszym wyglądzie. Tymczasem ciało jest istotnym aspektem każdego z nas i to, w jaki sposób je traktujemy, często jest odbiciem tego, jaki mamy stosunek do samych siebie. Jak się można domyślić, krytyczne traktowanie siebie i swojego ciała nie wpływa dobrze na nasz nastrój, codzienne funkcjonowanie i relacje z innymi.

Życzliwość dla siebie

Polubienie swojego ciała i wyglądu nie jest równoznaczne z tym, żeby zrezygnować ze swoich aspiracji i celów związanych chociażby z dążeniem do określonej sylwetki, kondycji czy lepszego zdrowia. Chodzi raczej o to, żeby spojrzeć na siebie w realny sposób, ale z życzliwością, wyrozumiałością i szacunkiem, aby spróbować dostrzec możliwości swojego ciała i jego zasoby, ale również to, jaką przeszło historię. Dążymy wówczas do tego, aby czuć się dobrze ze sobą i w swoim ciele, zamiast borykać się z myślami, czy nasze ciało wygląda tak, „jak powinno” albo tak, jak oczekują inni. 
 

Na samowspółczucie składają się trzy główne elementy: 
  1. Życzliwość i wyrozumiałość wobec samego siebie (ang. self-kindness) – oznacza okazywanie sobie ciepła w obliczu niepowodzeń zamiast osądzania i krytykowania. 
  2. Uważność (ang. mindfulness) – to refleksyjna świadomość własnych życiowych doświadczeń, uświadamianie sobie różnych bolesnych myśli i emocji, ale bez nadmiernego identyfikowania się z nimi i pogrążania się w nich.
  3. Wspólne człowieczeństwo (ang. common humanity) – czyli postrzeganie własnych doświadczeń i trudności jako wspólnych również innym ludziom. Pozwala to na budowanie poczucia więzi z innymi ludźmi zamiast izolowania się i wstydu.

 

POLECAMY

Pomocne w budowaniu takiego życzliwego podejścia jest samowspółczucie, które polega na umiejętnym dbaniu o siebie. Samowspółczucie to mądre zaopiekowanie się samym sobą oraz spojrzenie na swoje niedoskonałości i trudności w ciepły, przyjacielski sposób. To również świadomość faktu, że wszyscy ludzie przechodzą w swoim życiu przez te same etapy, doświadczają podobnych trudności, wątpliwości, rozczarowań, zmagają się z chorobami i różnymi stratami. Samowspółczucie to zwracanie się do samego siebie w taki sposób, w jaki traktujemy najbliższe nam osoby. W trakcie doświadczania trudnych sytuacji i bolesnych emocji najprostszym sposobem praktykowania współczucia wobec siebie jest zadawanie sobie pytania: Jak potraktowałbyś swojego najdroższego przyjaciela, gdyby znajdował się w sytuacji podobnej do Twojej? Co wówczas czułbyś do swojego przyjaciela? Co chciałbyś mu powiedzieć? Co mógłbyś zrobić Samowspółczucie to właśnie traktowanie siebie w podobny sposób, w jaki chcielibyśmy odnieść się do osób, na których nam bardzo zależy i którym życzymy jak najlepiej.
 

Warto wiedzieć 

Współczucie cielesne (ang. body compassion) – podejście, w którym na wygląd, ciało, zdrowie i sprawn...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI