Dziewczynka na wieczność

Wstęp
   Tematy poruszane w tym artykule  
  • Czy kobiety są społecznie dojrzalsze niż mężczyźni w dzisiejszych czasach?
  • Jak impulsowе zakupy wskazują na przejawy niedojrzałości kobiet?
  • Jak niedojrzałość kobiet wpływa na wybór partnera życiowego?
  • W jaki sposób matkujące kobiety wpływają na dojrzałość mężczyzn?
  • Czy kobiety w polityce przejawiają niedojrzałość i brak samodzielności?
  • Jakie są przyczyny wzajemnych obciążeń partnerów za brak dojrzałości?
  • Odpowiednikiem „wiecznego chłopca” jest puella aeterna - „wieczna dziewczynka”. Jej szczególną cechą jest unikanie wszelkiej życiowej i uczuciowej stabilizacji. „Wieczna dziewczynka” nie chce mieć dzieci, ma awersję do stałej pracy i trwałych związków.

    Dlaczego kobiety wydają się bardziej dojrzałe niż mężczyźni?

    Włoski pisarz Francesco M. Cata­luccio w swojej książce „Niedojrzałość. Choroba naszych czasów” stawia nawet tezę, że kobiety: „prawie zawsze bywają starsze, niżby na to wskazywał ich wiek, są bardziej ciekawe świata, bardziej odpowiedzialne i, chciałoby się rzec, bardziej »dorosłe«”.

    POLECAMY

    Zofia Milska-Wrzosińska, psychoterapeutka i szefowa Laboratorium Psychoedukacji, dodaje jednak, że kobiety wydają się być dojrzalsze, bo tę dojrzałość, przynajmniej społeczną, uzyskały stosunkowo niedawno.Jeszcze sto lat temu kobiety nie mogły głosować, nie miały własnego majątku, nie mogły decydować o swoich sprawach, nie miały prawa do dysponowania swoją seksualnością, pracą, majątkiem, a teraz mogą to robić. Podjęły dorosłą rolę i szybko zaczęły w niej sprawnie funkcjonować. To zwraca uwagę. Mężczyźni na tym tle wydają się mniej dojrzali, zagubieni – mówi Zofia Milska-Wrzosińska.

    Niedojrzałość kobiet a ekonomia

    Dojrzałość kobiet dostrzec zatem nietrudno. Gdzie jednak szukać przejawów niedojrzałości? Choćby w sklepie. Zdecydowana większość impulsywnych zakupoholików (29 na 30) to kobiety. Kobiety nie potrafią oprzeć się pokusie superbodźców – uważa Tomasz Szlendak, socjolog z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. – Nasze antenatki setki tysięcy lat temu na sawannie były odpowiedzialne za zbieranie owoców i nasion. Dzisiaj to samo robią w galeriach handlowych. Tyle, że niegdysiejsze bodźce zastąpione zostały superbodźcami, kolorową plejadą towarów na półkach. Objawem dojrzałości byłby racjonalny namysł nad kupnem czegokolwiek. Tymczasem kobiety zachowują się w marketach niczym dzieci w Disneylandzie – twierdzi.

    Ceną za niedojrzałość kobiet w sklepie może być debet na ich kontach. Gorzej, gdy odsetki za niedojrzałą decyzję trzeba spłacać przez całe życie. A tak może być w przypadku wyboru partnera. – Donoszenie ciąży oraz kobiece inwestycje w wykarmienie i wychowanie potomka były i są tak znaczące, że w ciągu wieków kobiety wypracowały strategię uważnego doboru partnera seksualnego. Będąc ekonomicznie uzależnionymi od mężczyzn, mogły sobie darować większość męskich wad – tłumaczy Tomasz Szlendak. – Dzisiaj kobiety pracują, potrafią się utrzymać, ich wybredność wobec potencjalnych partnerów uległa spotęgowaniu. Na pozór powinno to gwarantować jeszcze dojrzalszy wybór partnera. Tak się jednak nie dzieje. Ewolucyjny mechanizm nie działa w tych warunkach jak należy – uważa Szlendak. Barbara Whitehead, autorka książki „There are no good men left”, pisze, że zdarzają się kobiety, które po latach związku z fajnym mężczyzną wyrzucają go z mieszkania i z życia. Bo obiecał, że pozmywa i... zapomniał to zrobić. To wystarczy, by się rozstać.

    A jeśli nawet kobieta nie porzuca z byle powodu mężczyzny, to często przyjmuje na siebie w związku rolę podobną do Wendy z „Piotrusia Pana”. Zajmuje się niedojrzałym mężczyzną, czeka na niego, gdy on się bawi, matkuje mu, choć bywa tym zniecierpliwiona. Zenon W. Dudek, psychiatra i znawca Junga, uważa, że „samodzielne i zdecydowane panie, skarżąc się na partnera chłopca, nie zdają sobie sprawy, że często same reprezentują wieczną dziewczynkę, wyrachowaną businesswoman, niedojrzałą do roli matki i opiekunki rodziny. Specjalizują się w oswajaniu wiecznych chłopców”. A ci, jak to chłopcy, wcześniej czy później odchodzą do innej.

    Matki swoich partnerów

    „Dojrzałe kobiety wybierają dojrzałych mężczyzn i wzajemnie” – twierdzi psychoterapeuta Andrzej Wiśniewski w książce „Gry i zabawy małżeńskie i pozamałżeńskie”. Niedojrzałość kobiet, zdaniem dominikanina ojca Jacka Krzysztofowicza, polega na tym, „że wchodzą w głęboką relację z mężczyzną niedojrzałym, akceptują jego niedojrzałość, »matkują« mu i nie stawiając wymagań, nie pomagają mu osiągnąć dojrzałości”. A nie stawiają mu wymagań, bo się boją, że zostaną same. To budzi ich lęk, bo nade wszystko pragną być kochane. Powstaje błędne koło. Piotruś i Wendy wspierają się wzajemnie w tym, co w nich słabe i niedojrzałe – tworzą, używając określenia Jürga Willego, związek koluzyjny.

    W takim związku granice partnerów nie są respektowane. Bywa, że dochodzi do przemocy. I kobiety często okazują się wtedy nie dość dojrzałe. Jak mówi Zofia Milska-Wrzosińska: – Często się zdarza, że kobieta, która obiektywnie miałaby możliwość zmiany losu swojego i dzieci, ulega przemocy. Dominujący, brutalny mąż, terroryzuje ją, pogardliwie traktuje, poszturchuje i mówi jej, że jest nikim. A ona żali się: „Co ja mogę zrobić? Cokolwiek powiem, on i tak mi nawymyśla”. Bywa, że ofiary przemocy wchodzą w rolę dziecka i postrzegają rzeczywistość z przeświadczeniem, że niewiele od nich zależy. Bo od dziecka rzeczywiście niewiele zależy. Natomiast jeśli dorosły przeżywa swoją sytuację w taki sposób, to oznacza, że jest niedojrzały.

    Córcie w polityce – niedojrzałość kobiet w polityce

    Przejawy niedojrzałości kobiet dostrzec można na najwyższych szczeblach polityki. Oczywiście im wyższy szczebel, tym skutki niedojrzałości są groźniejsze. Zofia Milska-Wrzosińska zauważa: – Do tej pory kobiety, które pojawiały się w przestrzeni publicznej, sprawiały wrażenie dość samosterownych. Teraz mamy w polityce wysyp niesamodzielnych „córć”, czyli miłych pań, które biernie sprawują odpowiedzialne stanowiska, wciąż się na kogoś oglądając. Nie przejawiają inicjatywy, nie wyrażają własnego zdania i sprawiają wrażenie, że ich misją jest realizowanie celów jakiegoś wielkiego taty, którego adorują.

    Dojrzałość kobiety w związku

    Cóż, trudno jest być dojrzałym – zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie. Zofia Milska-Wrzosińska przyznaje, że w gabinecie psychoterapeutycznym dość często pary walczą o dojrzałość... partnera. Obie strony mają ochotę zostać w pozycji dziecka i chcą skłonić drugą osobę, żeby podjęła dorosłą odpowiedzialność. Każdy z partnerów obciąża drugiego winą za to, że coś złego się zdarzyło. I nie jest skłonny dostrzec, że sam też miał w tym udział. Marzy nam się, by ktoś dał nam zwolnienie... od odpowiedzialności.


     

    Przypisy

      POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI