Co po zdradzie

Rodzina i związki Praktycznie

Czasem się zapominamy... Zdrada bywa kusząca, bywa zabójcza. Czy związek może ją przetrwać, a nawet umocnić się dzięki niej?

MARIA DE BARBARO: Zdrada jest zawsze zagrożeniem dla więzi. Narusza ufność, a ona z trudem się goi. Oczywiście są różne zdrady. Niektóre są czymś incydentalnym, momentem, gdy człowiek się pogubił i tego pogubienia potem żałuje. Inne zaś mogą rodzić się powoli, przygotowywane przez wieloletnie doświadczenie.

POLECAMY

Bywa, że partner (lub oboje) doświadcza przewlekłego i bolesnego uczuciowego postu. Niby jest z kimś związany, a jednak odczuwa brak i głód osamotnienia. Z tego niedosytu nie musi sobie nawet zdawać sprawy, zagłusza go lub bagatelizuje. Może również przez całe lata poszukiwać takiej bliskości seksualnej, w której byłaby wzajemna radość zamiast obojętności, ulegania czy poświęcania się. Wokół tego braku narasta napięcie, gorycz, rezygnacja, gniew albo ból. Osoby trwające w takim związku mogą uznać, że „los” nie przewiduje dla nich innej więzi. Jeśli jednak w ich życiu pojawi się ktoś, kto zacznie przejawiać lub budzić uczucia, na które się długo czekało – ryzyko zdrady mocno rośnie.

Zdrada bywa nieczuła na ból zdradzanej osoby, na stałe wpisana w związek, wręcz jako prawo zdradzającego. Czasem jest jawna, a czasem towarzyszy jej zgodne zaprzeczanie i udawanie, że jej nie ma.

Bywa, że wokół zdrady powstaje stan zapalny, kryzys w związku, który – nawet jeśli jest ostry – można uleczyć. Jest to możliwe, gdy osoba zdradzająca chce goić rany po zadanym bólu, a osoba zdradzona jest gotowa szczerze przebaczyć. I pojawia się wspólna gotowość do namysłu nad tym, co ważnego między nimi sprawiło, że do zdrady w ogóle doszło.
Niekiedy zdradzany czuje się bezsilny wobec partnera, który daje sobie prawo do bycia niewiernym – przy czym jego niewierność może mieć postać z pozoru niewinną, jak stałe używanie internetowych stron pornograficznych. Jeśli dzieje się to wbrew prośbom partnera, towarzyszy temu poczucie bezkarności jednej strony oraz strach, poczucie bezsilności drugiej.

Zmiana sytuacji jest możliwa, gdy partner, który dotąd czuł się bezsilny, znajdzie w sobie moc do konfrontacji i postawienia warunków, w jakich związek mo...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI