Baśniowa terapia

Wstęp

Dzieciom trzeba czytać baśnie - co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Dlaczego jednak trzeba to robić? Ponieważ baśnie dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa, podnoszą ich samoocenę, uczą radzenia sobie w różnych sytuacjach, uczulają na krzywdę innych. Wychowawcy i opiekunowie mogą je natomiast wykorzystywać do tego, aby zachęcić dzieci do otwarcia się i mówienia o trudnych dla nich sprawach.

Napisałam kiedyś bajkę Wilczek i jego przyjaciel króliczek. To opowieść o przemocy w rodzinie. Mały wilczek opuszcza swój dom, w którym nikt go nie kocha, i wyrusza w drogę. Spotykają go różne przygody i w końcu w domu swego przyjaciela króliczka znajduje to, czego szukał. W pewnym przedszkolu wychowawczyni czytała tę bajkę w swojej grupie. Podejrzewała, że jednego z chłopców ojciec regularnie bije. Dziecko nie chciało jednak o tym rozmawiać, a matka zaprzeczała. Po przeczytaniu opowiadania nauczycielka zapytała dzieci: o czym mówi to opowiadanie? Zgodnym chórem odpowiedziały, że o wilczku i jego przyjacielu króliczku. Jedynie ten chłopiec wykrzyczał wzburzony: „To jest bajka o biciu, o tym, jak tato bije dzieci!”. Otworzył się – od tego momentu można było rozpocząć terapię dziecka i jego rodziny.

Ten przykład pokazuje, jak wielkie znaczenie mają bajki i baśnie dla rozwoju dzieci. Jako pierwszy odkrył to Bruno Bettelheim. Uznał, że baśnie mówią o podstawowych potrzebach dziecka i konfrontują je z ważnymi problemami egzystencjalnymi. Dlatego tak ważne jest, aby dzieci możliwie często miały z baśniami do czynienia – i to nie tylko w domu, ale też w szkole.

Baśń jest gatunkiem literackim idealnym dla dzieci – mówi bowiem metaforycznie o nieuświadomionych lękach i potrzebach, umożliwia odreagowanie emocji, może przynajmniej częściowo rekompensować deficyty wynikające z niezaspokojenia w świecie rzeczywistym najważniejszych potrzeb. Baśń pomaga dzieciom zbudować poczucie bezpieczeństwa, ponieważ rozumieją one jej wewnętrzny świat, w którym magiczność zgodnie istnieje razem z realnością.

Psychologia także dostrzega wyjątkowość baśni i określa zestaw cech, które wyróżniają je spośród innych gatunków literackich. Jedną z nich jest czarodziejskość, czyli między innymi możliwość urzeczywistniania marzeń z pomocą magii. Niejako z czarodziejskości wynika fantazja – wszystko jest możliwe, wszystko się może zdarzyć. Kolejną szczególną cechą jest poetyckość. Baśnie mają bowiem swoją niepowtarzalną estetykę i swój język – wywodzące się z kultury, w której powstały. Dzięki nim można w tę kulturę wejść i zrozumieć ją. Baśnie zawierają też w sobie głębokie przesłanie humanistyczne. Poza tym dominuje w nich myślenie naiwne, a nie logiczne, przyczynowo-skutkowe. Następną „psychologiczną” cechą baśni jest ich schematyczność. Pomaga ona czytelnikom uświadomić sobie umowność wydarzeń i schematów ról (dobry i zły bohater, ofiara i jej ciemięzca) oraz kar i nagród. Cechą baśni jest wreszcie ich tematyka, skoncentrowana na podstawowych problemach egzystencji człowieka – konfliktowych sytuacjach, uniwersalnych ludzkich lękach (np. przed rozdzieleniem, odrzuceniem, porzuceniem), rywalizacji, zaspokajaniu podstawowych potrzeb (bezpieczeństwa, miłości, uznania, przynależności).

Baśnie dają wsparcie emocjonalne, pozwalają bowiem zrozumieć, że innym też przytrafiają się podobne, a nawet trudniejsze sytuacje. Pomagają także zdystansować się emocjonalnie od własnych problemów. Dzięki nim dzieci oswajają się z zagrożeniem (wracanie do baśni daje im poczucie bezpieczeństwa, sprawowania kontroli i pokonywania przeszkód) i zyskują przynajmniej częściowe wyrównanie niezaspokojonych potrzeb. W ten sposób osiągają spokój, rozwijają swoje marzenia, a szczęśliwe zakończenie budzi w nich nadzieję i optymizm, daje siłę do działania, umożliwia odraczanie gratyfikacji.

Baśnie oddziałują również na procesy poznawcze. Małym dzieciom pomagają oddzielić świat prawdziwy od nieprawdziwego, pozwalają zrozumieć sekwencję zdarzeń, umożliwiają decentrację, czyli spojrzenie z punktu widzenia innego niż własny. Ułatwiają rozpoznawanie i nazywanie emocji, zagrożeń, lęków i nadziei, a także uświadomienie sobie i zrozumienie własnych problemów. Stymulują też rozwój moralny: uczą, co jest dobre, a co złe, uwrażliwiają na cierpienie ludzi, zwierząt i roślin.
Baśnie, jak żaden inny gatunek literacki, budują zasoby, rozwijają fantazję i nadzieję – dzięki temu pozwalają wierzyć, że zły los się odwróci.

Niedawno pojawiły się bajki terapeutyczne dla dzieci. Są to specjalne opowiadania dotyczące określonych, emocjonalnie trudnych sytuacji. Wyróżniamy trzy rodzaje
bajek terapeutycznych: relaksacyjne, psychoedukacyjne i psychoterapeutyczne.

Bajki relaksacyjne mają wspierać dziecko w rozwoju poprzez umożliwienie mu wizualizacji treści wywołujących stan uspokojenia, odprężenia (amerykański psycholog Arnold Lazarus nazywa wizualizację „obrazowaniem wewnętrznym”). Te krótkie historyjki (ich czytanie powinno trwać od 3 do 7 minut) mają uspokajać, a więc ich akcja powinna rozgrywać się w miejscach dobrze dziecku znanych i uważanych przez nie za spokojne. Treść w sposób niewymuszony winna sprzyjać przyjęciu wygodnej pozycji ciała, rozluźnieniu i wystąpieniu rytmicznego oddechu. Bajki te mają określoną strukturę, wzorowaną na treningu autogennym Johannesa Heinricha Schultza.

Dlatego część wstępna ma uspokajać, ro...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI