Aktywna imaginacja według Junga

Wstęp

Aktywną imaginację można ćwiczyć - i wyćwiczyć.

Kiedy mówimy o marzeniach jako o formie aktywności ludzkiej psyché, to z reguły rozumiemy ją jako aktywność spontaniczną, w pełni swobodną, niczym nieograniczoną. W psychoterapii powstałej w XX wieku ludzkie marzycielstwo jako zarówno skłonność, jak i zdolność wykorzystano – w sposób celowy i zamierzony – nadając mu charakter paramedytacji, w pewnym stopniu i przynajmniej po części świadomie na wzór wszelkiego rodzaju metod medytacyjnych zarówno gnozy, jak i mistyki Wschodu i Zachodu.

Tego rodzaju spontaniczną, choć zarazem celową, formę paramedytacji stworzył – począwszy od 1916 roku – twórca psychologii analitycznej C.G. Jung (1875 – 1961) i nazwał ją „aktywną imaginacją”. (W latach późniejszych podobne formy stworzyli: Carl Happich „Anleitung zur Meditation”, Darmstadt 1948), Hannscarl Leuner (Kathatymes Bilderleben, Stuttgart 1970), Robert Désoille („Le rýve eveille en psychotherapie”, Paris 1945) i Friso Melzer („Anleitung zur Meditation”, Stuttgart 1958). Pewne formy medytacji proponują także: Robert Assagioli (Psychosynthesis, New York 1965), Johannes H. Schultz („Autogenes Training”, Stuttgart 1956) i Fritz Perls („Gestalt Therapy”, New York 1951).

Aktywna imaginacja – aktywne budzenie wewnętrznych obrazów – stała się tematem rozprawy Junga „Die transzendente Funktion” (w: „Geist und Werk”, Festschrift zu Dr D. Brody 75 Geburtstag, Zürich 1958). Bardziej szczegółowo przedstawił ją Jung w swym „Wprowadzeniu” do przełożonego przez Richarda Wilhelma chińskiego traktatu alchemicznego „Das Gehe-imnis der goldenen Blüte”, München 1929, a wreszcie w rozprawie „Die Beziehungen zwischen dem Ich und dem Unbewus-sten”, Zürich 1945.

 Punktem wyjścia aktywnej imaginacji jest nieświadomość w swych aktualnych manifestacjach psychicznych: obrazu, fantazji, snu, afektu, głosu, emocji czy nastroju. Imaginujący koncentruje się na jakimś zjawisku psychicznym, np. na obrazie, kiedy człowiek „opróżnił” – aktem woli – „opróżnił” swą świadomość z innych treści. Jego dusza – jako „naczynie” – musi być zamknięta („vas bene clausum”, jak mawiali alchemicy). Zatrzymany w ten sposób obraz zaczyna się, stopniowo, sam przemieniać. Imaginujący musi go obserwować. Teraz dochodzi do decydującego kroku: on sam musi znaleźć się w tym obrazie, w przedstawionej przezeń sytuacji (np. nawiązać dialog z pojawiającymi się w niej osobami). Najprostsza droga do tego wiedzie przez jakąś sytuację oniryczną.

Jeśli imaginujący zaczyna od jakiegoś efektu, to stara się „zwizualizować” go, przemienić w obraz – upersonifikować (np. nienawiść – w postać czarownicy). Wszystkie pojawiające się fantazje i skojarzenia są notowane.

Aktywna imaginacja może dokonywać się także za pośrednictwem rysowania, malowania, modelowania, rzadziej tańca. Wyłaniające się przy tym obrazy mogą przeciwstawiać się świadomym oczekiwaniom, w formie niespodziewanej, z dużą dozą autonomii. (Interpretacja tych obrazów następuje w drugiej kolejności.)
Imaginowane obrazy należy starać się zrozumieć i urzeczywistniać w życiu. (Tu pojawia się problem ich moralnej integracji. Chodzi tu o to, że pojawiające się obrazy mogą nie być zgodne z zasadami moralnymi wyznawanymi przez osobę. W przeciwnym razie może to pociągnąć za sobą negatywne skutki psychiczne i moralne (pokusa magicznej mocy i zatrata odpowiedzialności – jak np. w nieświadomych lub świadomych (u szamanów) praktykach magicznych.

W odróżnieniu od marzenia sennego aktywna imaginacja charakteryzuje się wyrazistszą formą – jest konsekwentniejsza, bardziej skoncentrowana, często bardziej dramatyczna. W każdym razie musi być asymilowana przez świadomość jasną i klarowną.

Aktywna imaginacja przynosi bogaty materiał empiryczny z głębi nieświadomości i wskutek tego rozwija w człowieku zarodki jego twórczości, tym samym zaś uwalnia energię psychiczną i przygotowuje rozwiązanie autonomicznych kompleksów. Kompleksem autonomicznym nazywamy małe „osobowości” żyjące w indywidualnej nieświadomości człowieka.

Dzięki aktywnej interwencji imaginacji wchodzimy w posiadanie tej energii i zyskujemy silniejszy wpływ na nieświadomą psyché.

W dialogu między ego a wewnętrznymi postaciami imaginacji nieświadomość zostaje zintegrowana ze świadomością. Tak dochodzi do skutku synteza obu aspektów psyché – świadomego i nieświadomego. Trudności, które imaginujący spotyka w toku swych fantazji, stanowią symboliczny wyraz jego własnych trudności psychicznych, zarazem jednak dzięki niej trudności te może przezwyciężyć.

Wstępnym warunkiem udanej aktywnej imaginacji jest umiejętność obserwacji danych zjawisk psychicznych. „Psychologicz-nie rzecz biorąc – powiada Jung („The Interpretation of Visions, VIII, Excerpts from the Notes of Mary Foote”, Spring VIII, s.100 i n.) – obserwacja przynosi ze sobą ożywienie (jej) obiektu. Jest to tak, jakby z duchowego oka wydobywało się coś, co zmienia p...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI