W pracy psychoterapeutycznej regularnie spotykam osoby, które – choć na zewnątrz funkcjonują sprawnie – w środku zmagają się z ogromnym napięciem. Wiedzą, że coś trzeba zrobić, ale każda z dostępnych opcji wydaje się obarczona ryzykiem. Osoba może powiedzieć: „Wiem, że nie chcę już tak żyć, ale nie wiem, co dalej”. Myśli zaczynają krążyć w nieskończoność, każda decyzja wydaje się potencjalnym zagrożeniem. Pojawia się napięcie, a jednocześnie brak działania.
Taki stan nazywamy paraliżem decyzyjnym. To nie lenistwo ani brak samodyscypliny. To mechanizm psychiczny, który pojawia się, gdy umysł próbuje jednocześnie ochronić nas przed lękiem i rozwiązać złożony problem. Osoba czuje się „zawieszona” pomiędzy możliwościami, analizując je bez końca, szukając tej „idealnej” – bez ryzyka, bez straty, bez lęku. Tylko że taka decyzja nie istnieje.
Perfekcjonizm, który nie zawsze wygląda perfekcyjnie
Jednym z najczęstszych mechanizmów, który wzmacnia paraliż decyzyjny, jest perfekcjonizm. To słowo często wywołuje skojarzenia z osobą zorganizowaną, ambitną, skrupulatną. Jednak w praktyce psychoterapeutycznej perfekcjonizm często wygląda inaczej. Może przejawiać się w odkładaniu zadań, unikaniu wyzwań lub w porzucaniu projektów, które nie zapowiadają się idealnie od samego początku.
POLECAMY
W psychologii wyróżnia się dwa główne typy perfekcjonizmu – adaptacyjny i dezadaptacyjny (Frost i wsp., 1990). Ten pierwszy opiera się na wysokich, ale realistycznych standardach, które mogą działać motywująco. Drugi natomiast wiąże się z lękiem przed porażką, nadmiernym krytycyzmem wobec siebie i przekonaniem, że wartość człowieka zależy od osiągnięć. Choć rozróżnienie to może być użyteczne w teorii, w praktyce granice często się zacierają.
Coraz częściej badacze podają w wątpliwość samo rozróżnienie na „dobry” i „zły” perfekcjonizm, wskazując, że każda jego forma może nieść za sobą ryzyko sztywności poznawczej, nierealistycznych standardów i silnej potrzeby kontroli. Na przykład, Hewitt i Flett (1991) podkreślają, że wysokie standardy mogą być źródłem stresu i lęku, zwłaszcza w obliczu niepowodzeń. Dodatkowo, Smith i wsp. (2018) w swojej metaanalizie wykazali, że dążenie do nierealistycznych standardów i unikanie błędów za wszelką cenę może prowadzić do poważnych problemów psychicznych.
Maksymaliści kontra satysfakcjonaliści, czyli dlaczego niektórzy cierpią bardziej
W literaturze psychologicznej coraz częściej przywołuje się podział zaproponowany przez Barry’ego Schwartza (2013), który wyróżnia dwa style podejmowania de...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.