Zrozumieć zachowanie ucznia

Wstęp

Narzekamy na coraz gorsze zachowanie coraz młodszych dzieci. Agresja, alkohol, papierosy, inne używki to problemy, z którymi zetknął się niemal każdy nauczyciel. Warto zastanowić się nad przyczynami destrukcyjnych zachowań uczniów. Zacznijmy od poznania ich sytuacji osobistej i rodzinnej.

Jeżeli dziecko dorasta w dysfunkcyjnym środowisku, to nie ma wzorów prawidłowego zachowania. Być może zachowuje się najlepiej, jak potrafi. Jeżeli chcemy pomóc uczniom, to przede wszystkim musimy dowiedzieć się, dlaczego zachowują się niewłaściwie. Dzięki poznaniu i zrozumieniu przyczyn zaburzeń zachowania możemy zyskać odpowiedni dystans konieczny do pomagania. Większość zaburzeń zachowania i niedojrzałość emocjonalna uczniów ma swoje źródło w rodzinie.

Przyczyny

Pogoń za sukcesem. Rodzice zajęci karierą zawodową stawiają coraz większe wymagania swoim dzieciom. Najważniejszy jest wynik, efekt, wybór dobrej szkoły, uczelni, zdobycie najlepszej posady. Rodzice chcą, aby dziecko prześcignęło swoich rówieśników, bo wtedy osiągnie sukces. Nie dbają o jego rozwój emocjonalny, wychowują je w nerwowej atmosferze pogoni za sukcesami. Matki rezygnują z urlopów macierzyńskich, powierzają swoje pociechy opiekunkom, a to często skutkuje poważnym zaniedbaniem więzi rodzinnych. W swojej praktyce spotykam matki, dla których opieka nad własnym potomstwem jest zbyt dużym obciążeniem, uniemożliwiającym rozwój kariery zawodowej. Niestety, swoją frustrację odreagowują na dzieciach. Taka postawa uniemożliwia dziecku poprawny rozwój, bo nie ma skąd czerpać ciepła, miłości oraz poczucia bezpieczeństwa.

Gdy dziecko ma kilka lat, rodzice zapisują je do renomowanych placówek przedszkolnych oferujących rozwój wielu kompetencji. Nie zdają sobie sprawy, że każde dziecko rozwija się inaczej, że nie wszystkie umiejętności można nabyć w każdym stadium dojrzewania. Często wymagają od dziecka niemożliwego.

Współcześnie spotykamy się często ze zjawiskiem tzw. pułapki rozwoju, które polega na zdobywaniu coraz wyższych kwalifikacji. Dzięki temu człowiek może wyróżnić się w tłumie i tak już bardzo dobrze wykształconych ludzi. Kiedyś tytuł magistra był dużym wyróżnieniem, dzisiaj właściwie każdy może zdobyć dyplom. Prywatne uczelnie walczą o nowych studentów i o to, by byli zadowoleni z usług wybranej placówki. W rezultacie mamy bardzo dużo wykształconych osób pracujących niezgodnie ze swoim wykształceniem oraz stanowiska pracy, których objęcie wymaga coraz obszerniejszego CV.

Młodzi ludzie (wśród których są i młodzi rodzice) muszą ciągle podnosić swoje kompetencje na kolejnych kursach, szkoleniach, studiach podyplomowych, muszą inwestować czas we własną pracę i karierę. Zapominają przy tym o życiu rodzinnym i partnerskim, a frustracje związane z pracą zawodową często odbijają na małżeństwie. Partnerzy nie potrafią zrozumieć i zaspokoić swoich potrzeb oraz zadbać o ciepło i stabilność relacji. Niespełnione oczekiwania oraz konieczność poświęceń i kompromisów przyczyniają się do rozczarowania związkiem. Takie skonfliktowane małżeństwa nie są bezpieczną ostoją dla swoich dzieci.

Niefrasobliwa konsumpcja może być również źródłem problemów w życiu rodzinnym. Kredyty i inne pozornie kuszące propozycje banków powodują często destabilizację rodzinnego budżetu. Nieodpowiedzialne podejście do finansów może narazić rodzinę na wiele problemów i konfliktów. Dzieci, które są świadkami takich sytuacji, tracą szacunek dla swoich rodziców, bo zawiedli ich nadzieje i oczekiwania na bezpieczny dom. A rozczarowanie przenoszą na zewnętrzny świat, który wydaje się wrogi, zagrażający i niestabilny.

Poczucie krzywdy i zaniedbania. Kolejną przyczyną zaniedbania i problemów młodzieży może być trudna sytuacja rodzinna. Z każdym rokiem rośnie liczba rozwodów – jak podaje GUS, w 2009 roku rozwiodło się w Polsce prawie 72 tys. par małżeńskich. Dla dzieci z tych związków oznacza to zachwianie poczucia bezpieczeństwa lub jego całkowitą utratę. Dziecko, które w niedojrzały i nieodpowiedzialny sposób jest włączane w konflikt rodziców, żyje w ogromnym napięciu i często w poczuciu winy. Często też bywa odepchnięte przez rodziców, którzy – zajęci sobą – nie potrafią otoczyć dziecka prawidłową opieką. A wtedy ujścia swojego gniewu dziecko może szuka...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI