Nauczyciel fizyki w naszej szkole znany jest z ostrego traktowania uczniów. Na jego lekcjach panuje strach i uczniowie robią wszystko, żeby mu nie podpaść. Często dochodzi do konfliktów między nim a uczniami, nieraz zdarza się, że konieczna jest interwencja wychowawcy lub pani dyrektor. Niedawno jako wychowawczyni musiałam interweniować w sprawie uczennicy, którą fizyk upatrzył sobie na ofiarę. Niestety, nie udało mi się zażegnać problemu i dziewczynka wylądowała w szpitalu, najprawdopodobniej po próbie samobójczej. Jestem tym wydarzeniem bardzo poruszona. Nie mogę zrozumieć, jak nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem mógł doprowadzić do takiej sytuacji.
Bogumiła M.
Dla nauczyciela, którego uczniowie denerwują, który często reaguje na nich złością, w którym kontakt z nimi wzbudza same trudne uczucia, powinno być to sygnałem wskazującym, że trzeba „coś z tym zrobić”. Można na przykład poddać się superwizji lub poszukać grupy wsparcia, czyli innych nauczycieli, i „przegadać” z nimi problem. Łatwiej przyjdzie to nauczycielowi o dojrzałej osobowości, skłonnego do pracy nad sobą.
Niestety, wielu nauczycieli zachowuje się jak opisany w liście pan od fizyki. Nie zdają sobie sprawy, że obrażając się na ucznia, nękając go i traktując z zamierzoną zł...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.