Wywiad z Markiem Waszczukiem, pasjonatem żeglarstwa i założycielem Sztorm Grupy

Materiały PR

Myślę, że żeglarstwo to przede wszystkim przygoda. A każda wspaniała przygoda zawiera w sobie różne elementy, nie tylko biesiadowanie, choć, przyznam, w tak miłej atmosferze, wśród tak wspaniałych ludzi, jakich mamy zaszczyt spotykać na kursach, rejsach i szkoleniach, owszem, bardzo łatwo jest nawiązać nowe przyjaźnie.

Dzień dobry Panie Marku! A może raczej powinnam przywitać się żeglarskim Ahoj?

(śmiech) Ahoj! Dzień dobry! Możemy witać się jak chcemy, ważne, byśmy umieli się porozumieć. Ale bardzo cieszy mnie, gdy ktoś na mój widok zakrzyknie „Ahoj!”. Jestem kapitanem, lubię przenosić żeglarski klimat z szerokich wód do codzienności, na ląd.

POLECAMY

No właśnie, jest Pan kapitanem, założycielem Sztorm Grupy, czyli przodującej szkoły żeglarstwa w Polsce. Nie wiem, czy Pan wie, ale Pana współpracownicy, pewnie nieco żartobliwie, nazywają Pana szefem wszystkich szefów...

Przede wszystkim, chciałbym wyjaśnić jedną kwestię. Owszem, jestem kapitanem i założycielem Sztorm Grupy i jestem bardzo dumny z tego, że udało się nam tak wspaniale ją rozwinąć, że z roku na rok prowadzimy coraz więcej zajęć, kursów, zarażamy naszą pasją coraz więcej osób w różnym wieku.
Nie zapominajmy jednak o tym, co jest najważniejsze — o pasji. To właśnie w tym słowie ukryty jest sens tego, co jako Sztorm Grupa robimy. W Warszawie i na Śląsku, gdzie mamy biura, ale przede wszystkim na wodach naszych pięknych polskich jezior i nad Bałtykiem, przede wszystkim, żyjemy naszą pasją.



Moglibyśmy się skupić na tytułach, na tym, że wśród nas, ekipy Sztorm Grupy są kapitanowie, stermontarzyści, instruktorzy, operatorzy... ale to nie o tytuły tu chodzi. Owszem, by bezpiecznie i odpowiedzialnie cieszyć się żeglarstwem potrzebne są nam kursy żeglarskie, patenty, konkretna wiedza i umiejętności. Lecz nie to jest sednem — sednem jest spotkanie ludzi mających podobną zajawkę, ludzi otwartych na świat, na przygodę, na wolność, na nowe doświadczenia. Ludzi, którzy chcą kształtować swój charakter.


Kształtować charakter? Czy więc w żeglarstwie nie chodzi o beztroskie chwile wygrzewania się na słońcu na żaglówce? Na śpiewaniu szant i wspólnym biesiadowaniu przy ognisku?

Ha ha! Dobre pytanie. Myślę, że żeglarstwo to przede wszystkim przygoda. A każda wspaniała przygoda zawiera w sobie różne elementy, nie tylko biesiadowanie, choć, przyznam, w tak miłej atmosferze, wśród tak wspaniałych ludzi, jakich mamy zaszczyt spotykać na kursach, rejsach i szkoleniach, owszem, bardzo łatwo jest nawiązać nowe przyjaźnie.

 Jednak to, co przede wszystkim pociąga mnie w żeglowaniu, to adrenalina, zmierzenie się ze sobą. Każdy kiedyś stanął na łodzi pierwszy raz, każdy kiedyś myślał „Boję się, to dla mnie za trudne”. Każdy widząc pierwszą dużą falę przed sobą, na początku w siebie wątpi, zadaje sobie pytanie — czy dam radę?
Ale od tego, by pomóc ten lęk przełamać, wszystkiego, co niezbędne nauczyć i towarzyszyć w tej niezwykłej przygodzie — od niepewności po totalną frajdę, jesteśmy my, załoga Sztorm Grupy.

 Właśnie po to prowadzimy tak liczne kursy i to zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych ludzi. Myślę, że słowo „zarówno” jest tu kluczowe, bo jest to dla nas równie ważne, by żeglarskiego bakcyla złapało jak najwięcej osób, niezależnie od wieku. Wspaniale jest pozwolić swojemu dziecku przełamywać codzienną rutynę i rozwijać w nim pasję już od najmłodszych lat. Pozwolić mu nauczyć się, że własne lęki można przełamywać, że wysiłek i dążenie do celu popłaca. Wspaniale jest też odkryć w sobie nową pasję także w dorosłym życiu, chciałoby się powiedzieć „poczuć wiatr w żaglach” i to dosłownie!

Mnie przekonałeś! Nigdy tak o sobie nie myślałam, ale teraz nagle w mojej głowie pojawiła się myśl — dlaczego by nie?! Ale czy naprawdę żeglarstwo jest dla wszystkich? Czy taki mieszczuch jak ja, jest w stanie jeszcze zostać żeglarzem? To zajmuje pewnie bardzo dużo czasu... i pieniędzy.

Niestety, ten stereotyp, że żeglarstwo jest dla wybranych, jest dość mocno rozpowszechniony. A to nie prawda! Dziś tak modne jest bieganie, narciarstwo, taniec, fitness, ba! Nawet Triatlon! A żeglarstwo jest o wiele łatwiejsze niż triatlon! Zacząć może każdy, niezależnie od wcześniejszego doświadczenia, aspiracji, płci, a nawet wieku.


Jednak co chcę powiedzieć przede wszystkim — żeglarstwo naprawdę jest w zasięgu ręki. Przez te kilka lat, kiedy jako Sztorm grupa prężnie działamy w Polsce, otworzyliśmy już dwa swoje ośrodki szkoleniowe — w Warszawie i Katowicach. Tam znajdują się nasze biura — zapraszamy! I proszę nie obawiać się cen, to, że żeglarstwo jest sportem dla bogaczy, to prawdziwy mit.


No dobrze, ale chyba nie żeglujecie w centrum miasta?!

Nie, oczywiście, że nie żeglujemy w centrum miasta. Nauka żeglugi to oczywiście sporo teorii i wiedzy, ale przede wszystkim praktyka. Praktyka i piękne doświadczenie.

Jak już wspomniałem, biura znajdują się w Warszawie i Katowicach, ale nasze bazy szkoleniowe to Zalew Zegrzyński (pod Warszawą) i jezioro Pogoria I (na Śląsku). 
Co warto podkreślić, dojazd do nich, z centrum wymienionych wyżej miast zajmuje kolejno 30 i 40 minut samochodem. Serio! Około pół godziny. Wielu z nas dużo dłużej dojeżdża codziennie do pracy czy szkoły.

Proszę opowiedzieć więcej o tym, czego można się tam nauczyć.

Dużo by mówić, oczywiście, wszystkich zainteresowanych zapraszam na naszą stronę (https://sztormgrupa.pl), tam, na spokojnie, można sobie o wszystkim przeczytać i zobaczyć „z czym się to je”.

Jednak to, o czym bardzo chcę wspomnieć to organizowane przez nas półkolonie — na nie szczególnie zapraszamy dzieciaki ze Śląska i Warszawy - to właśnie w tych miejscach organizujemy półkolonie dla dzieci.

Naszym głównym celem jest nauczenie młodzieży pracy w załodze, sportowej, zdrowej rywalizacji, etyki żeglarskiej, odpowiedzialności i dbałości o sprzęt. Oczywiście nie mówiąc już o tym, że dzieciaki na pewno po naszych półkoloniach przekonają się, że są na świecie ciekawsze rzeczy do roboty niż siedzenie z nosem w komórce. :-) Nasze półkolonie żeglarskie to również wspaniała rozrywka i okazja do zawiązania nowych znajomości, a może nawet przyjaźni. Żagle łączą, sam coś o tym wiem.



Może od razu uprzedzę następne pytanie — nie wymagamy żadnego doświadczenia, ani nawet umiejętności pływania — uczestnicy półkolonii zawsze są pod czujnym okiem opiekunów i nie ma najmniejszej szansy na to, by na wodzie znajdowały się bez kapoka. Co też ważne i bardzo fajne jeśli chodzi o półkolonie na Śląsku— organizujemy codzienny transport nad Pogorię I z Chorzowa, Sosnowca, Katowic i Dąbrowy Górniczej. A zapisy prowadzone są dla dzieci od 5 do 18 lat. Jest to więc naprawdę super okazja do zafundowania swoim dzieciakom przygody życia.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat półkolonii na Śląsku zapraszamy na naszą stronę: https://sztormgrupa.pl/index.php/lato/polkolonie-slask/
lub o półkoloniach w Warszawie: https://sztormgrupa.pl/index.php/lato/polkolonie/

To brzmi naprawdę imponująco.

Dziękujemy! Owszem, działamy prężnie jako Sztorm Grupa. Organizujemy kursy żeglarskie i motorowodne, egzaminy patentowe i wiele ciekawych, nawet niezobowiązujących akcji w Warszawie i na Śląsku. Wszystko po to, by cieszyć się naszą pasją z jak największą grupą ludzi. 
Co więcej, ze Sztorm Grupą można także wybrać się na offroadowy rajd terenowymi samochodami! Ale o tym opowiem może innym razem.



Jesteśmy niezwykle dumni też z naszych bardziej ekstremalnych projektów jak chociażby to, że jesteśmy partnerem niesamowitego projektu SOLO NON-STOP 2019, w którym nasz człowiek, Rafał Moszczyński wyruszy na samotny rejs dookoła świata, śladami Henryka Jaskuły — pierwszego Polaka (i trzeciego na świecie żeglarza), który opłynął samotnie kulę ziemską bez zawijania do portu.

Dziękuję bardzo za ten niezwykle inspirujący wywiad. Sama zapragnęłam dołączyć do Waszej przygody!

Niezmiernie się cieszę! Warto złapać za ster swojego życia i obudzić w sobie i swoich dzieciakach pasję do żeglarstwa. Serdecznie Was zapraszamy do nas, do Sztorm Grupy! Ahoj!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI