WOLNOŚĆ I OBŁĄKANIE

Wstęp

Obłąkanie to przede wszystkim zamknięcie, odcięcie od świata innych ludzi – twierdzi ANDRZEJ LEDER.

Czy wolność potrzebna była błąkającemu się po ulicach Nowego Jorku oszalałemubohaterowi filmu „Fisher King”, któregoporuszająco zagrał Robin Williams?Czy kiedy uciekał przed ognistym rycerzem, stworzonym przez jego własny umysł, kiedy umierał z przerażenia stojąc twarzą w twarz z grozą wyłonioną ze snu, pomocne mu było pełne dystansu uszanowanie okazywane przez mijających go przechodniów? Uszanowanie polegające na tym, że nie mieszali się w życietego dziwnie ubranego człowieka, stojącego ze skamieniałym obliczem i wpatrującego się w przestrzeń ulicy, wypełnionej przecież tylko wolno sunącymi samochodami?

Ten człowiek, który popadł w obłęd, kiedy przypadkowy morderca wtargnął do baru i zastrzelił jego żonę, i który żyje jako bezdomny na marginesie miejskiego świata, znakomicie ilustruje charakterystyczny dla naszej kultury dylemat relacji pomiędzy wolnością a szaleństwem. Albo inaczej – dowodzi bezużyteczności takiej wolności, jaką niesie nowożytność dla tych, którzy w tej kulturze żyć nie potrafią.

W swoim słynnym eseju „Dwie koncepcje wolności” Isaiah Berlin tak zdefiniował istotę wolności „negatywnej”, która stała się fundamentem kultury Zachodu: „(...) być wolnym w tym sensie oznacza, że nikt nie wtrąca się w moje sprawy. Im większy jest obszar tego nie-wtrącania się, tym większa jest moja wolność.” Ponieważ wolność jest wartościąfundamentalną i stanowi podstawowe prawo człowieka, ten jej rodzaj rozciągany jest na wszystkich, którym przysługuje status człowieczeństwa. Niezależnie od tego, jakie poglądy głoszą, czy są w prawdzie, czy nie, muszą miećzagwarantowane podstawowe prawo do tego, że niktnie będzie mieszał się w ich sprawy.

Mniej więcej trzydzieści lat temu wielka fala kontestacji społecznej, która kwestionowała prawie wszystkie instytucje nowoczesnego Zachodu, uderzyła też w azyle psychiatryczne. Antypsychiatria oskarżyła je o odbieranie człowiekowifundamentalnych praw, traktowała jak jakieś relikty starego świata. W krajach, w których nurt antypsychiatrycznybył najbardziej znaczący – a więc przede wszystkimwe Włoszech i w Stanach Zjednoczonych – zamknięto wiele oddziałów psychiatrycznych, skrócono czas pobytu w szpitalu, ograniczono prawnie możliwość przymusowego zamknięcia. Chroniono wolność szaleńców. Okazało się – szczególnie w Ameryce – że największe korzyści z tych zmian odniosłaadministracja służby zdrowia, bowiem znacząco zmniejszyły się koszty funkcjonowania instytucji psychiatrycznych. Pacjenci zasilili rzesze bezdomnych, samotnych postaci krążących po ulicach wielkich miast. Wszyscy już się do nich przyzwyczaili. Ich obecność razi tylko wtedy, gdy ktoś z nich wpadniena pomysł, żeby wypróżnić się przed hotelem Hilton.Dlaczego więc idea praw i wolności poniosła klęskęw k...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI