WINA KOSMICZNA

Wstęp

Jung wymagał od pacjentów, by zgłaszali się na terapię z własnym horoskopem. Możliwość wykorzystania astrologii jako terapii rozważa JERZY PROKOPIUK.

W myśli Junga pojawia się prastara idea „od-powiedniości" między człowiekiem a kosmosem: „Dzięki swej mikrokosmicznej naturze człowiek jest synem Nieba, tzn. makrokosmosu". W języku psychologii Junga mikrokosmos to zbiorowa nieświadomość, podstawa, fundamentalne psychiczne założenie bytu człowieka, całość predyspozycji określających zasadnicze struktury wszelkich możliwości doświadczenia ludzkiego. Podstawowymi „jednostkami" nieświadomości zbiorowej są archetypy, dostępne świadomości człowieka za pośrednictwem symboli-obrazów twórczości i kultury ludzkiej. Astrologię trzeba rozumieć przede wszystkim symbolicznie - jej kategorie są symbolami. A za symbol należy tu uznać reprezentację mocy niedającej się uzasadnić przyczynowo i przekraczającej racjonalną świadomość człowieka.

Wielki myśliciel protestancki Paul Tillich wyróżnia pięć cech symbolu. Po pierwsze, jest on czymś postrzegalnym, ale wskazuje poza siebie, na coś, co nie zostało nam dane bezpośrednio. Po drugie, sam w sobie nie ma znaczenia, lecz ma udział w rzeczywistości tego, na co wskazuje. Po trzecie, symboli nie można wymyślać, one same rodzą się i umierają. Po czwarte, moc symbolu ujawnia wymiary rzeczywistości zazwyczaj przesłonięte przez dominujące inne wymiary. Po piąte, ma on moc zarówno budującą, jak i niszczącą. Symbole astrologiczne posiadają wszystkie wymienione cechy. Świat symboli znajduje wyraz w bogatej mitologii ludzkiej. Mit ma postać zamkniętą i niedającą się zredukować do niczego. Nie ma w nim różnicy między częścią a całością. Jej centrum porządkuje jej części, nadaje im postać i sens. Mity są częścią pełni duszy. Można je nazwać projekcjami psyche nieświadomej. „Symbole - pisał Helmut Barz w swej pracy ,Vbm We-sen der Seele" (Stuttgart 1979) - są, psychologicznie rzecz biorąc, rezultatem projekcji nieświadomych treści psychicznych na przedmioty zewnętrzne (...). Przez projekcję rozumiemy przebiegający nieświadomie proces psychiczny, który polega na tym, że jakaś część czy treść duszy, niedostępna bezpośrednio świadomości, a więc coś niematerialnego, zostaje wyniesiona z niej i rzutowana na jakiś realny przedmiot (...). Tylko w ten sposób to, co nieświadome, staje się dostępne świadomości". W tym sensie całe nasze przeżycie świata jest efektem projekcji. Nasze wewnętrzne treści i siły psychiczne rzutujemy również na niebo.

Dlatego w symbolach astrologicznych odnajdujemy projekcje naszej nieświadomości indywidualnej i zbiorowej.
W horoskopie człowieka odzwierciedla się zarówno świat zewnętrzny, jak i wewnętrzny. Ponieważ każda jednostka w swym osobistym horoskopie partycypuje we wzorcach astrologicznych wszystkich ludzi, odnajduje swą rolę jako część całości, a tym samym swą odpowiedzialność w relacjach z innymi ludźmi. Zarazem jednak osobisty horoskop ukazuje jej charakter jako charakter niepowtarzalnej indywidualności. Horoskop można porównać ze snem: również on zawiera symbole zbiorowe, ale „przefiltrowane" przez indywidualną psychikę jego nosiciela. Osobisty horoskop stanowi osobiste równanie człowieka. Jung mówił: .^Wydaje się, jakby horoskop odpowiadał określonemu momentowi rozmowy bogów, czyli psychicznych archetypów". „Jest to trafny obraz konstelacji - pisze Ellynor Barz w swej pracy „Gotter und Planeten" (Zurich 1988) - wzajemnej pozycji planet w chwili narodzin. Natomiast błędem byłoby, gdybyśmy przyjęli, że konstelacja ta już coś mówi o „treści" tej rozmowy. Aby ją odkryć, trzeba obu „sztuk", astrologii i psychologii głębi, a przede wszystkim samego przeżywanego życia: „odpowiedzi" jednostki na przedstawiony jej podstawowy wzorzec". Potrzeba człowieka, jaką realizować ma sojusz astrologii i psychologii głębi, to potrzeba poznania Prawdy - o sobie, o innych, pośrednio też o świecie. Jak powiada św. Jan w swej Ewangelii, Prawda jako „światłość świeci w ciemności". A czym jest ciemność wobec światłości, jeśli nie - kłamstwem? Niemiecki psycholog i socjolog Peter Orban tak rozpoczyna swą pracę „Astrologie als Therapie" (Munchen 1986): „Niniejsza książka nie jest pisana w poszukiwaniu prawdy, ale mogłaby być pomocna w poszukiwaniu kłamstwa. Twojego kłamstwa. Nie chodzi więc o jakieś kłamstwo poza tobą. Chodzi o kłamstwo w tobie. A na tej drodze moja książka posługuje się narzędziem, które jest tak dalekie od każdej prawdy obiektywnej, że znowu stało się interesujące: astrologią". Astrologia zdaniem Orbana, podobnie jak mit czy baśń, nie jest ani prawdziwa, ani fałszywa, a jej możliwości poznawcze, wykraczając poza logikę, leżą w sferze symboli.

„Die Welt ist alles, was der Fali ist" - tym cytate...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI