W życiu jak ryba w wodzie

Wstęp

Życie ludzkie przypomina rzekę. Czasem trafiają się w niej groźne zawirowania, po nich następują odcinki spokojnie płynącej wody. Rzeka ta ma liczne odnogi - niektóre to łagodne strumyki, inne prowadzą do niebezpiecznych wodospadów. Co sprawia, że ktoś dobrze pływa bez względu na to, na jakim odcinku rzeki się znajduje, a ktoś inny stale musi walczyć, by utrzymać się na powierzchni?

Metaforą o rzece posłużył się Aaron Antonovsky dla zobrazowania stworzonej przez siebie koncepcji poczucia koherencji. Według niego to właśnie poczucie koherencji decyduje o tym, na ile skutecznie radzimy sobie z wymogami stawianymi przez życie. Jego wysoki poziom sprawia, że wiry i przełomy napotykane w strumieniu życia nie są przeszkodą, lecz raczej wyzwaniem – mobilizują nas do walki. Wychodzimy bowiem z założenia, że uporamy się z nimi, a nawet jeśli nasze siły okażą się niewystarczające, to możemy liczyć na pomoc rodziny, przyjaciół czy Boga. Jeśli mamy wysokie poczucie koherencji, to w sytuacji trudnej koncentrujemy się raczej na szukaniu sposobów konstruktywnego rozwiązania problemu, a nie na uśmierzaniu bólu czy lęku (np. za pomocą alkoholu). Nasza motywacja pokonania trudności jest silniejsza i trwalsza.

Orientacja trójelementowa


Czym jest siła, która powoduje, że nawet ze skrajnie trudnych sytuacji potrafimy wyjść zwycięsko? Antonovsky określił poczucie koherencji jako „globalną orientację życiową”. Przejawia się ona we wszystkich sferach życia, jest względnie trwała i stabilna. Składają się na nią trzy elementy: poczucie zrozumiałości, poczucie zaradności i poczucie sensowności.

Poczucie zrozumiałości odnosi się do sposobu postrzegania świata. Decyduje ono o tym, na ile rozumiemy to, co dzieje się w rzece życia: właściwości prądów rzecznych, niebezpieczeństwo mielizn, źródła przeszkód. Kiedy mamy wysokie poczucie zrozumiałości, wówczas informacje płynące do nas ze świata odbieramy jako zrozumiałe, przewidywalne i uporządkowane. To, co nas spotyka, potrafimy sobie wytłumaczyć, dopasować do naszego obrazu rzeczywistości. Umiemy dostrzec w tym sens. Jeśli zaś mamy niski poziom zrozumiałości, to świat jawi nam się jako chaotyczny, przypadkowy i niewytłumaczalny – nie rozumiemy, co i dlaczego się dzieje. Owa zdolność „tłumaczenia” sobie rzeczywistości dotyczy zarówno zdarzeń pozytywnych (np. awans w pracy), jak i negatywnych (np. wypadek samochodowy).

Poczucie zaradności decyduje o tym, w jakim stopniu jesteśmy przekonani, że poradzimy sobie z życiem (czyli jak oceniamy swoje umiejętności pływackie). Jeżeli nasze poczucie zaradności jest silne, potrafimy dostrzec w sobie takie cechy czy umiejętności, które pomogą nam sprostać przeciwnościom. A jeśli nie uda nam się własnymi siłami rozwiązać kłopotliwej sytuacji, to zwrócimy się o pomoc do osób, na które...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI