W stanie lęku

Wstęp

Lęk jest naturalną częścią naszego życia. Reagujemy nim na różne zagrożenia. Ale dlaczego w tej samej sytuacji jedni umierają z przerażenia, a inni co najwyżej mocniej się pocą?

Trudno opisać lęk – jest czymś niejasnym, nieokreślonym. Gdy chcemy go zdefiniować, posługujemy się takimi pojęciami, jak niepokój, obawa czy cierpienie. Problem z jego zdefiniowaniem ma też psychologia. W roku 1961 Raymond B. Cattell i Ivan H. Scheier przeanalizowali rezultaty pomiarów różnych wskaźników lęku i wyodrębnili dwa jego rodzaje: lęk jako stan i lęk jako cecha. Rozróżnienie to stało się podstawą koncepcji opracowanej w 1966 roku przez Charlesa D. Spielbergera. Zgodnie z nią stan lęku ma charakter przejściowy. Wzbudzają go czynniki sytuacyjne, najczęściej związane z zagrożeniem, i to nie tylko realnym, ale też oczekiwanym, a nawet wyobrażonym. Okazuje się nawet, że lęk przed wyobrażonym zdarzeniem może być większy niż wtedy, gdy do tego zdarzenia rzeczywiście dojdzie (stąd pewnie wzięło się przysłowie: „Nie taki diabeł straszny, jak go malują”). Cechą charakterystyczną stanu lęku jest duża zmienność w czasie. Pod wpływem zmian sytuacji zmienia się jego siła. Na przykład ćwiczenia relaksacyjne powodują jej zmniejszenie, ale rozwiązywanie testu inteligencji lub oglądanie stresującego filmu zwiększa ją.

Spielberger założył, że na stan lęku składają się dwa elementy: świadome poczucie lęku oraz objawy fizjologiczne i behawioralne. Zapewne dlatego definiuje go jako przemijający stan emocjonalny charakteryzujący się subiektywnymi, świadomie spostrzeganymi odczuciami obawy i napięcia oraz pobudzeniem autonomicznego układu nerwowego. Do nieprzyjemnych doznań fizjologicznych odczuwanych w stanie lęku należą: napięcie mięśni, drżenie, pocenie się dłoni, przyśpieszone bicie serca, skurcze żołądka, suchość w ustach.

Cecha lęku określa natomiast charakterystyczną dla danej osoby podatność na reagowanie stanem lęku w sytuacjach zagrażających. Spielberger definiuje ją jako motyw lub nabytą dyspozycję behawioralną, która sprawia, że człowiek staje się podatny na postrzeganie niegroźnych sytuacji jako zagrażających i reaguje na nie nadmiernym stanem lęku. Oznacza to, że istotną rolę w kształtowaniu cechy lęku pełnią procesy poznawcze, a konkretnie spostrzeganie i interpretowanie sytuacji.

Spielberger twierdzi, że u ludzi o wysokim poziomie cechy lęku jego stan wcale nie musi być stale podwyższony – dopiero w sytuacji zagrożenia reagują oni silniejszym lękiem niż osoby o niskim poziomie tej cechy. Z badań wynika jednak, że istnie...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI