W mocy mamony

Wstęp

Pieniądze to dla nas coś więcej niż tylko papierki, które możemy wymienić na potrzebne nam towary. Są tak samo silnym bodźcem jak jedzenie czy seks, wywołują ogromne emocje, kuszą i uzależniają.

Ekonomia traktuje pieniądze bardzo instrumentalnie: jako środek wymiany, jako jeden ze sposobów wyceny dóbr, wreszcie jako jeden ze sposobów przechowywania wartości. W drugim i trzecim przypadku pieniądze można bez problemu zastąpić na przykład akcjami, obligacjami, sztabkami metali szlachetnych czy szlachetnymi kamieniami. Zatem tylko pierwsza z opisywanych funkcji jest – według ekonomii – unikatową cechą pieniędzy i znacznie usprawnia ekonomiczne funkcjonowanie społeczeństwa. Na przykład rolnik nie musi szukać kogoś, kto w zamian za jego trzy krowy da mu telewizor – po prostu sprzedaje zwierzęta, a za zarobione pieniądze kupuje telewizor.

Dla psychologii pieniądze są czymś znacznie więcej niż tylko środkiem wymiany. Niejako na przekór przysłowiu, że „pieniądze nie śmierdzą”, Zygmunt Freud dowodził, że zainteresowanie nimi rozpoczyna się już w analnej fazie rozwoju – monety miały być odpowiednikiem fekaliów, a różne pieniężne patologie były odzwierciedleniem fiksacji w analnym seksualizmie.

Przekonanie, że pieniądze są czymś więcej niż tylko wygodnym środkiem wymiany i przechowywania wartości, zaowocowało ostatnio sformułowaniem przez Stephena Lea i Paula Webleya, amerykańskich psychologów ekonomicznych, teorii „pieniądza jako narkotyku”. Klasyczne narkotyki – na przykład nikotyna czy morfina – są substancjami chemicznymi, które wywołują nienaturalne pobudzenie organizmu, „podszywając się” pod pewne naturalne substancje oddziałujące na receptory nerwowe. Lea i Webley wprowadzili dwie dodatkowe kategorie narkotyków: narkotyki percepcyjne i narkotyki poznawcze. Do tych pierwszych zaliczyli te substancje, przedmioty czy obrazy, które naśladują naturalne bodźce, choć nie mają ich właściwości. Takim narkotykiem jest na przykład sacharyna. Nie ma ona żadnych wartości odżywczych, ale daje pozytywne odczucia podobne do dawanych przez cukier naturalny. Do tej kategorii można zaliczyć również obrazy pornograficzne. Natomiast narkotyki poznawcze to – według Lea i Webleya – substancje, przedmioty czy obrazy, które wywołują pobudzenie, choć w przeciwieństwie do narkotyków percepcyjnych nie naśladują żadnych naturalnych bodźców. To, jak zadziałają narkotyki poznawcze, zależy od naszej wiedzy i rozumowania. Przykładem m...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI