Urzeczeni OK

Wstęp

W życiu ocena za pomocą stopnia nie ma miejsca, to domena szkoły. I to jest oczywiste, bo po co człowiekowi cyferka oceniająca? A nawet jeśliby ją otrzymał, na przykład jako ocenę swojej pracy, to czy na jej podstawie wiedziałby, co ma poprawić, co zrobił dobrze, a co źle i jak ma się dalej doskonalić? Cyferka może się przydać tylko jako coś podsumowującego, czego można użyć w rankingach i porównaniach. Ale w naszej pracy czy w kontaktach z bliskimi taka ocena nam nie pomoże. Natomiast ocenianie kształtujące może pomóc.

– Ocenianie kształtujące to coś tylko dla nauczycieli, tak? – takie pytanie często zadają osoby, które pierwszy raz słyszą o OK. My, urzeczeni OK, odpowiadamy, że owszem, ale nie tylko. Zauważyliśmy bowiem, że OK daje się odnaleźć nie tylko w szkole. Również w naszym codziennym życiu, chociaż nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę.

Kto ma cel, temu dobrze


Nauczyciel, planując lekcję, zastanawia się przede wszystkim, jakie cele chce osiągnąć i do nich dostosowuje zadania i aktywności. Następnie formułuje cele w języku zrozumiałym dla podopiecznych i przekazuje je na lekcji. Każdy z uczniów musi wiedzieć, w jakim kierunku zmierza i co chce wraz z nauczycielem osiągnąć. Jeśli uczniowie tego nie wiedzą, to przeważnie nie są zainteresowani lekcją i ich motywacja do uczenia się spada. Ważne jest też, aby na końcu lekcji uczniowie wraz z nauczycielem sprawdzili, czy udało im się cele osiągnąć. Wtedy mogą się przekonać, że czas w szkole spędzili sensownie, bo czegoś się nauczyli. A to jest najlepsza zachęta do aktywnego uczestnictwa w następnych lekcjach.

Praca z celami jest koniecznością nie tylko w szkole, ale i w codziennym życiu. Warto zawsze być świadomym celów planowanych działań. Zdecydowanie łatwiej jest osiągnąć sukces, gdy wiemy, dokąd zmierzamy i co chcemy osiągnąć. Jeśli nie zastanawiamy się nad celami, to możemy stać w miejscu albo iść w niewłaściwym kierunku. Trudno wyobrazić sobie życie, w którym brak celów. Powiedzmy, że musimy podjąć decyzję w sprawie wyboru oferty pracy. Otrzymaliśmy dwie propozycje zatrudnienia. Którą wybrać? Warto zastanowić się, na czym nam naprawdę zależy, co jest dla nas najważniejsze. Możliwe, że dzięki temu wybierzemy ofertę bardziej wymagającą, ale w przyszłości będziemy bardziej zadowoleni, bo znajdziemy się bliżej spełnienia naszych marzeń.

Inni też muszą wiedzieć i rozumieć

Jeśli określiliśmy cele i planujemy działanie z kimś innym, to musimy, oczywiście, uzgodnić je z tą drugą osobą. Nie możemy zakładać, że ktoś domyśli się, jakie mamy cele albo zrozumie nasz wewnętrzny język. Powinniśmy tak sformułować cele, aby nasz partner je zrozumiał. Szczególnie ważne jest to w kontaktach z dziećmi. Nie liczmy na to, że dzieci się domyślą, o co nam chodzi. Otwarta, zrozumiała komunikacja z najbliższymi ułatwia kontakty.

Gdy już wiemy, gdzie i po co zdążamy, nasi partnerzy też to wiedzą i rozumieją, powinniśmy się zastanowić, po czym poznamy, że cele osiągnęliśmy. W szkole nauczyciel ustala przed lekcją czy sprawdzianem kryteria oceniania, czyli na co będzie zwracał uwagę („nacobezu”) przy ocenie pracy ucznia. Po czym on i uczniowie poznają, że cele zostały osiągnięte. Uczniowie muszą dokładnie wiedzieć, co będzie podlegało ocenie. „Nacobezu” pomaga im przygotować się do sprawdzianu, likwiduje element niepewności i zaskoczenia, czyni proces uczenia się bezpiecznym. W życiu jest to równie ważne, tym bardziej, że często cele nie są jednoznaczne. Na przykład cel: „Będę sumiennym studentem” ma różne znaczenie dla różnych osób. Dla jednych będzie to np. zaliczona w terminie sesja, dla innych oceny w sesji co najmniej...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI