„Jak utrzymać ogień w długoletnim związku”, „jak poprawić komunikację w relacji”, „czy można odbudować małżeństwo po zdradzie”, „jak dzielić się finansami w związku” – to tylko kilka przykładów najczęściej wyszukiwanych fraz dotyczących problemów relacyjnych. I każdy z nich odnosi się do któregoś z aspektów wspomnianych przez dr Czyż.
„Ludzie dla seksu, władzy i pieniędzy zrobią prawie wszystko”
Jak przekonuje Katarzyna Czyż w książce „Ludzkie żądze: seks, władza i pieniądze. O trudnej sztuce budowania udanego związku”: „Podczas pracy w gabinecie terapeutycznym prędzej czy później wychodzą tematy seksu, władzy i pieniędzy. Raczej szybciej niż później. Te ludzkie instynkty, te nasze żądze, te nasze popędy są tak strasznie istotne i mają taką siłę sprawczą, dają nam taki napęd, że przy tym joga i te wszystkie oddychania to tak, jakbyśmy się w piaskownicy bawili. Z całym szacunkiem dla świata jogi – zen – medytacji, z całym szacunkiem do samej siebie jako wieloletniej propagatorki tego spojrzenia na życie: mogę sobie oddychać czy jogować 10 lat i 20 kolejnych medytować, ale gdy zobaczę jego/ją albo mam okazję zarobić milion czy 100 milionów, to głęboko w dupie, za przeproszeniem, mam to oddychanie — zadzieram kiecę i lecę. Tak to działa. Taką siłę ma seks i taką siłę mają pieniądze. Po prostu ludzie dla seksu, władzy i pieniędzy zrobią wiele, jeżeli nie wszystko”.
Dr Czyż równocześnie dodaje, że duża część ludzi podejmuje trudne decyzje z lęku o seks, władzę czy pieniądze właśnie. Co gorsza, większość osób w związkach nie potrafi otwarcie rozmawiać na żaden z tych tematów. A bez szczerej i jasnej komunikacji stworzenie dobrej i trwałej relacji jest niemożliwe.
Seks: fundament intymności i zaangażowania
Dobry seks pomiędzy partnerami buduje intymność i zaangażowanie w relacji. Jednak brak otwartej rozmowy wynikającej najczęściej ze wstydu, który niesiemy ze sobą od dzieciństwa, i z wdrukowanych przez rodziców przekonań na temat swoich potrzeb i pragnień seksualnych zwykle prowadzi do frustracji i oddalenia się od siebie. A przecież można tego uniknąć.
Zadajmy sobie pytanie: czy w całości akceptujemy siebie i swoje ciało? Zazwyczaj nie. Jesteśmy dla siebie często zbyt krytyczni, a nawet złośliwi. Jak więc możemy akceptować partnera/partnerkę bez oceniania? „Warto przyznać się przed samym sobą do swoich preferencji. Ocenić, czy są wyłączne, czy do obiektu, czy jakie. Podjąć decyzję, co w związku z tym chcemy zrobić — realizować samodzielnie czy w związku, który mamy. Jeśli to drugie, to trzeba otwarcie pogadać i wpuścić drugiego człowieka w swój świat intymny” – zaznacza autorka bestsellera „Miej wyje**ne, będzie Ci dane. O trudnej sztuce odpuszczania”.
Władza: niebezpieczny afrodyzjak czy klucz do równowagi i harmonii?
Władza w związku może przybierać różne formy: od kontrolowania środków finansowych wydawanych przez partnera/partnerkę, poprzez kontrolę tego, jak spędza czas i z kim się spotyka, aż po władzę seksualną. Jak pisze dr Katarzyna Czyż: „władza w związku (czy to na poziomie opieki, czy odpowiedzialności, czy podziwu, czy narcyzmu) jest WSPÓLNYM nierozwiązanym konfliktem dwojga ludzi i tak naprawdę cała ich relacja, cały ich związek kręci się wokół tego jednego tematu. Nawet jak się rozstaną z partnerem(-rką), a nie zobaczą u siebie tego konfliktu […], to następny partner(ka) będzie zapraszał do tego samego”.
Dlatego bez wiedzy o koluzjach (czyli nieświadomej wspólnej grze partnerów, u których nierozwiązany jest ten sam podstawowy konflikt utrwalony w dzieciństwie) będziemy powtarzać schemat i ostatecznie wszystkie związki, które stworzymy, okażą się bardzo podobne do siebie, a my, zamiast życiowej mądrości, spokoju i satysfakcji, będziemy mieli ciągłe poczucie pustki, braku i niespełnienia.
Władza w związku jest tematem złożonym, który wymaga ciągłej pracy i zaangażowania obu stron. W jednej relacji może dominować partnerka, która jest bardziej zdecydowana i przedsiębiorcza, podczas gdy w innym partnerzy będą wszystko konsultować i podejmować decyzje wspólnie. Kluczem do stworzenia zadowalającego związku są elastyczność i empatia.
Pieniądze: może szczęścia nie dają, ale warto je mieć i o nich rozmawiać
Pieniądze to trzeci z filarów, na których, zdaniem dr Czyż, opiera się dobra relacja. Oczywiście ten temat może zarówno zbliżać, jak i dzielić partnerów. Jak zarządzać finansami we dwoje, aby uniknąć konfliktów i osiągnąć wspólne cele? Przede wszystkim, podobnie jak w przypadku seksu i władzy, należy rozmawiać. Chociaż nie jest to wcale łatwe, bo w kwestii inteligencji finansowej wciąż mamy wiele do nadrobienia i często, w sposób nieuświadomiony, realizujemy stare schematy, których nauczyli nas rodzice („nie zasługuję na to, by tyle zarabiać”, „jestem rozrzutna”, „wciąż nie mam pieniędzy, mimo że oszczędzam” itd.). Katarzyna Czyż nie ma wątpliwości, że są to fałszywe przekonania, nad którymi należy pracować.
Równie ważne jest to, by w związku regularnie omawiać swoje dochody, wydatki, oszczędności i… długi. Cykliczne spotkania finansowe, które mogą być połączone z randką, pomogą w monitorowaniu wspólnego budżetu i planowaniu przyszłości. Warto również ustalić, które wydatki będą wspólne, a które indywidualne, a także jak podzielić się kosztami życia codziennego.
Konto wspólne czy dwa osobne?
Decyzja o tym, czy prowadzić wspólne konto bankowe, czy też utrzymywać osobne, zależy od indywidualnych preferencji i sytuacji każdego związku. Wspólne konto ułatwia zarządzanie wspólnymi wydatkami, takimi jak czynsz, rachunki czy zakupy spożywcze. Z kolei osobne konta mogą dawać większą niezależność finansową. Niektórzy decydują się na rozwiązanie hybrydowe – mają jedno konto wspólne na wspólne wydatki i osobne konta na własne potrzeby. W relacji warto także ustalić wspólne cele oszczędnościowe: wakacje, emerytura czy budowanie poduszki finansowej.
A co, jeśli partner/partnerka ma długi?
Jeżeli jedno z partnerów ma długi, ważne jest, aby podejść do tematu z zaangażowaniem, ale też zrozumieniem. Dobrze byłoby skorzystać z usług doradcy finansowego i odpowiednich aplikacji. Wspólne opracowanie planu spłaty długów i unikanie zaciągania nowych zobowiązań może pomóc w stabilizacji finansowej związku.
„Wiedza Polaków na temat seksu i pieniędzy jest mierna, jeżeli nie znikoma. Nie umiemy rozmawiać o seksie, nie umiemy dotknąć tematu pieniędzy” – nie ma wątpliwości autorka książek i psycholożka. Ale można to zmienić dzięki otwartej głowie, chęci do nauki i pracy nad sobą i związkiem oraz jasnej komunikacji. Spróbujecie?
A książkę dr Kasi Czyż: „Ludzkie żądze: seks, władza i pieniądze. O trudnej sztuce budowania udanego związku”, wyd. Sensus, Gliwice 2024, znajdziecie pod tym linkiem:
https://sensus.pl/
