Trudna sztuka czytania (cz. 3). Strategie dekodujące

Wstęp

Czytanie jest procesem myślowym, którego celem jest jak najlepsze zrozumienie odbieranych treści. W procesie tym działają jednocześnie strategie rozwiązywania problemów, strategie dekodujące oraz strategie rozumienia treści.

Strategie dekodujące to operacje myślowe czytelnika podczas rozwiązywania problemów, dla których źródłem informacji jest kod graficzny tekstu wraz z korespondującą z nim warstwą fonologiczną (dźwiękową) języka.

Dawniej nauczanie sztuki czytania polegało przede wszystkim na rozwijaniu dekodujących strategii myślowych, czyli na przekładaniu znaków graficznych na dźwięki. Współcześnie wiemy, że to ani jedyne, ani nawet najważniejsze źródło informacji czytelnika. Niektórzy badacze spostrzegli, że nie tylko przekładanie znaków graficznych na dźwięki może być problemem dla wielu początkujących czytelników, lecz również sama percepcja wzrokowa tych znaków może im sprawiać trudność. Z tego względu omówimy je oddzielnie.

Strategie dekodujące
Percepcja wzrokowa znaków graficznych

Percepcja wzrokowa znaków graficznych jest pierwszym i niezbędnym warunkiem do zapoczątkowania procesu czytania. Percepcja ta musi być odpowiednio ukształtowana, ponieważ wtedy czytelnik może efektywnie zastosować swoją wcześniejszą wiedzę o świecie i języku do rozwiązywania problemów podczas czytania.

Badania nad percepcją wzrokową znaków graficznych nie należą do łatwych, gdyż wzrokowe postrzeganie tych znaków oraz ich przetwarzanie w formie impulsów w systemie nerwowym mózgu zachodzi niezmiernie szybko. Wiemy jednak, że podczas czytania, w chwili gdy czytelnik spogląda na białą kartę papieru pokrytą czarnymi znakami (kodem graficznym), jego umysł spostrzega różne kształty bodźców wzrokowych i organizuje te bodźce w sposób hierarchiczny. Zauważa zatem mniejsze elementy (litery), widzi, że tworzą one większe cząstki (wyrazy), że pomiędzy tymi większymi są odstępy (zauważa „granice” wyrazów).

Już początkujący czytelnik wie, że czytanie należy rozpocząć w lewym górnym rogu strony, najpierw po lewej stronie książki potem po prawej, wie też, że należy poruszać się w kierunku od lewej do prawej oraz w dół i w przeciwną stronę, aby przejść do następnej linii. Innymi słowy, czytelnik wie (podświadomie), że czytanie ma przebieg serialny, w ścisłym porządku jeden element po drugim, litera po literze, wyraz po wyrazie... (w odróżnieniu od obrazka czy przedmiotu, na który można spoglądać w dowolny sposób).

Zasady porządku serialnego w odniesieniu do czytania są całkowicie arbitralne, czyli z góry narzucone, lub umowne, w językach takich jak język polski. Istnieją bowiem języki pisane, w których kierunek czytania jest odmienny (np. od prawej do lewej czy z góry na dół lub odwrotnie), bądź też serialność nie jest w nich aż tak ścisła (np. w piśmie obrazkowym na dany obrazek niekoniecznie należy spoglądać od lewej do prawej). Dlatego też początkujący użytkownicy takiego języka jak polski, od pierwszych swoich kontaktów z drukiem muszą nauczyć się tego swoistego dla niego typu umowności.

Solidne przyswojenie sobie zasad przebiegu serialnego w warstwie wizualnej kodu graficznego tekstu jest absolutnie kluczowe. Cały proces rozwiązywania problemów podczas czytania może nastąpić tylko wówczas, kiedy czytelnik porusza się w odpowiednim kierunku. Pozostałe warstwy tekstu – fonologiczna, gramatyczna oraz znaczeniowa – funkcjonują na podobnych zasadach. Za kierunkiem znaków graficznych podąża bowiem kierunek składania głosek w sylaby i słowa, a tych we frazy i zdania, zaś zdań w większe fragmenty tekstu.

Odpowiednia kolejność, zarówno mniejszych, jak i większych jednostek tekstu, jest niezwykle ważna. Jeśli przestawimy litery w wyrazie kot, to otrzymamy wyraz kto, gdy zmienimy kolejność liter w wyrazie samochód, to otrzymamy np. wyraz somóchad, który nic nie znaczy. Jeśli wyrazom w zdaniu: Jutro pójdziemy na sanki, nadamy inną kolejność: Sanki na jutro pójdziemy, to będzie ono brzmiało niepoprawnie pod względem gramatycznym, chociaż być może domyślimy się jego treści. Natomiast zmieniona kolejność wyrazów w zdaniu: Kotka goni Zdzisia na Zdzisia goni kotka, całkowicie zmienia jego treść.

Biegli czytelnicy demonstrują perfekcyjne i automatyczne opanowanie zasad kierunkowości oraz porządku hierarchicznego. Podążając wzrokiem w odpowiednim kierunku, zwracają uwagę na wszelką różnorodność oraz detale w warstwie graficznej tekstu (duże i małe litery, interpunkcja, rodzaj czcionki, układ graficzny tekstu itp.). W przeciwieństwie do nich, słabi czytelnicy miewają problemy (często niewykryte) z odpowiednią kierunkowością oraz bywają przytłoczeni różnorodnością znaków graficznych.

Dobra znajomość liter jest pierwszym, pojedynczym czynnikiem, który pozwala przewidzieć sukcesy młodego czytelnika na początku nauki czytania. Biegli czytelnicy,
znając wszystkie litery, rzadko percypują je indywidualnie, niezależnie jedna od drugiej. Umysł czytelnika poszukuje raczej większych, najczęściej powtarzających się jednostek graficznych, w postaci zlepków literowych. Mogą to być: zlepki liter tworzących jedną głoskę (np.: cz, sz, rz, ch), sylaby, które można napotkać w wielu różnych wyrazach (np.: ma-ma – ma-ła, pi-lot – lot-ka), dodatki do rdzenia wyrazu (np. kot – koty, pływa-nie – pływa-liśmy), podobieństwa (analogie) w budowie wyrazów (np.: ty – my, kaczka – taczka), mniejsze wyrazy w większych wyrazach czy złożenia wyrazów (np. beczka w babeczka, Tłusto i mosty w Tłustomosty) oraz całe wyrazy.

Przekładanie znaków graficznych na dźwięki

Odpowiednia percepcja wzrokowa znaków graficznych oraz kierunkowość jest umiejętnością relatywnie niezbyt trudną do opanowania (przy założeniu, że jest odpowiednio monitorowana). Znacznie trudniej opanować umiejętność przekładania tych znaków na dźwięki. M. Clay sugeruje, że w umyśle czytelnika powstaje cała sieć powiązań pomiędzy tym, co widzi (druk) a tym, co słyszy (m...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI