Teatr dla Jasia, który Janem będzie

Wstęp

Rzeczy proste i banalne często nie są doceniane przez dorosłych. Tylko dzieci potrafią dostrzec w nich różne znaczenia. Kilkanaście dużych pudeł wystarczy, żeby nie były w stanie oderwać się od przedstawienia.

Beata Kołakowska jest psychologiem międzykulturowym. Trenuje tai-chi, pasjonuje się fotografią i przyrodą. Zawodowo zajmuje się komunikacją marketingową.

– Mamo, zobacz, co ta pani robi? – krzyknął chłopiec. Dorosła część widowni tylko się uśmiechnęła, pozostałe dzieci nie oderwały nawet oczu od sceny. A na niej pani bawiła się osiemnastoma szarymi pudłami. Przesuwała je i układała, sprawdzała, czy kartonowa budowla jest stabilna, i ponownie przestawiała pudła, otwierała je i zamykała, podnosiła i kładła w innym miejscu. – A kuku – powiedziała raptem, a dzieci wybuchnęły głośnym śmiechem.

Zaczarowane pudła

POLECAMY

 – Staram się obserwować, co się dzieje po drugiej stronie, bo u dzieci od razu widać, kiedy się nudzą lub ja tracę z nimi kontakt – opowiada Monika Dąbrowska z warszawskiego Teatru Małego Widza. Aktorka nie zmienia wtedy struktury spektaklu, ale coś pomija, wyraża łagodniejszymi środkami lub przeciwnie: gra pewne fragmenty mocniej. – Podczas przedstawienia staram się odczytywać potrzeby moich widzów i wydobywam to, czego w danym momencie chcą, co im się podoba. Sami mi o tym nie powiedzą – mają tylko po kilka lat!

Widz dorosły wysyła podczas spektaklu pewne „fluidy”, które aktor odbiera. Komunikacja przyjmuje dyskretną formę, niemniej pozostaje czytelna dla obu stron. – Dorośli są „ ubrani” w to, co narzuca kultura i społeczeństwo, dlatego zachowują się w teatrze w określony sposób, nie pokazując ostentacyjnie, czy coś im się podoba, czy nie – tłumaczy Dąbrowska. – Dzieci są bezpośrednie i aktor ma od razu odpowiedź na swój występ: płonące oczy i śmiech mówią mu wszystko.
Zdaniem aktorki jej młoda widownia jest niezwykle wdzięcznym odbiorcą, ale wymagającym: – Na widowni mogą siedzieć jednocześnie dzieci roczne i kilkuletnie. Ich percepcja różni się kolosalnie i dlatego dla każdej z grup wiekowych staram się grać troszkę inaczej. Niestety, nie mogę zapewnić każdemu dziecku całkowicie indywidualnego podejścia.

Przygotowując się do spektaklu dla dorosłego widza, aktor analizuje tekst i zgłębia swojego bohatera, stara się dotrzeć do podszewki jego zachowania, ukrytej motywacji. W „A kuku” nie ma fabuły, a słowa właściwie nie padają. Przedstawienie ma jednak określoną strukturę, choć nie brakuje w nim też miejsca na improwizację: – Pracując nad nowym spektaklem mamy próby, tak samo jak w teatrze dla dorosłych, ale najważniejszym sprawdzianem są wizyty w żłobku. To tam dopasowujemy spektakl do percepcji i potrzeb małych widzów. Przekonujemy się również, czy dzieci w ogóle polubią aktora.

Monika Dąbrowska nie ma z tym problemu. Przygodę z dziecięcą widownią zaczęła dwa lata temu od spektaklu „Gdzie jest Pinokio?”, przygotowanego w ramach akcji „Lato w teatrze”, której inicjatorem był warszawski Instytut Teatralny. Odwiedziła wtedy wiele polskich miasteczek wraz z trupą aktorów i cyrkowców: – Nie tylko grałam. Podczas warsztatów artystycznych miałam również bezpośredni kontakt z dziećmi, poznawałam je i uczyłam się, jak z nimi pracować. To było niesamowite. Potem przyszły kolejne projekty.

Teatr Małego Widza to miejsce familijne. Na widowni zasiadają nie tylko dzieci, czyli osoby tutaj najważniejsze, ale i rodzice. Aktorka podkreśla ich wielki wpływ na zaangażowanie małych widzów:
– Rodzice są jak bufor bezpieczeństwa, dużo od nich zależy. Są tacy, którzy nie tłumaczą dziecku wszystkiego, co widzi, i pozwalają mu na samodzielność. Inni chcą być stale obecni i wyjaśniają każdy element przedstawienia. Nie mam nic przeciwko porządkowaniu świata, ale uważam, że należy to robić wtedy, gdy jest potrzebne.
Największą jednak wartość ma – w opinii Moniki Dąbrowskiej – obecność rodziców po spektaklu, gdy mała widownia na pół godziny przejmuje scenę w swoje władanie: – Wtedy zaczyna się zabawa i dl...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI