Spójrz na świat oczami innych

Wstęp

Czy świat może istnieć bez psychologii? Czy gapienie się na gwóźdź w ścianie może pogorszyć nasze funkcjonowanie? Dlaczego powodzenie życiowe wydaje się Polakom podejrzane?

O wielkich pytaniach psychologii i znaczeniu wiedzy psychologicznej mówi Wiesław Łukaszewski. Prof. dr hab. Wiesław Łukaszewski jest dyrektorem Instytutu Psychologii Uniwersytetu Opolskiego, pracuje też w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Specjalizuje się w eksperymentalnej psychologii społecznej. Profesor kolekcjonuje anioły. W marcu ukaże się jego książka „Wielkie pytania psychologii” (GWP).

Dorota Krzemionka-Brózda: – Czy psychologowi żyje się lepiej, łatwiej?
Wiesław Łukaszewski: –
Nie, psychologom żyje się tak samo jak innym, ponieważ wiedza, jaką posiadają, jest tylko drobnym warunkiem powodzenia w jakichkolwiek działaniach. Nie wszystko w naszym życiu zależy przecież od nas. Gdyby tak było, nasza wiedza byłaby bezcenna.

– We wstępie do swojej książki „Wielkie pytania psychologii” napisał Pan tak: „Świat może istnieć bez psychologów, ale nie bez psychologii”. No dobrze, ale jakiej psychologii? Psychologia jest nauką młodą, a ludzie swoje potoczne koncepcje mieli od dawna.
– Po amatorsku ludzie zajmują się psychologią od niepamiętnych czasów. Mają rozmaite koncepcje dotyczące ludzkiej natury, tworzą przysłowia i porzekadła. Ta potoczna, ludowa psychologia jest często całkowicie niezgodna z wiedzą naukową. A mimo to ludzie przecież jakoś sobie radzą. To pokazuje z jednej strony ograniczoną stosowalność psychologii, a z drugiej dowodzi, że w pewnych warunkach wystarczy nam prosta i konkretna wiedza. Na przykład rodzice wiedzą, czego boją się ich dzieci, i to im często wystarczy. Taka wiedza sprawdza się szczególnie w odniesieniu do znanych nam ludzi czy sytuacji. Bo już zastosowanie jej w odniesieniu do nowych sytuacji czy obcych ludzi, okazuje się być trudne. Wtedy jednak możemy tworzyć nową koncepcję i mamy wyjaśnienie gotowe.

– Dlaczego z potocznymi sądami wiąże się tak duża pewność subiektywna? Mamy poczucie, że tak jest na pewno.
– Gdyby każdy z nas na co dzień bez przerwy pytał siebie: Czy na pewno? Czy powinienem? Czy postępuję słusznie? – gdyby ciągle coś rozważał, nie miałby czasu działać. Ta pewność jest funkcjonalna, aczkolwiek często pozbawiona podstaw. Kiedy człowiek ma problem myślowy do rozwiązania, to lepiej wątpić, niż być pewnym. Ale kiedy ma działać, to lepiej być pewnym, niż wątpić.

– Potoczne sądy są rozpowszechnione. Na przykład ludzie żyjący w różnych kulturach, zapytani, co dla nich znaczy „często”, odpowiadali zgodnie: „dwadzieścia razy”. Jak to wytłumaczyć?
– Można to różnie interpretować. Dla jednych będzie to dowód na istnienie Boga. Inni będą mówić tutaj o niezwykłej roli przypadku. A ja uważam, że istnieją w kulturze, w języku, ukryte mechanizmy uogólniania pewnych poglądów. One są oczywiście niesłychanie dyskretne, trudno je zobaczyć. To nie może być przypadek.

– Wiedza potoczna zawarta jest między innymi w przysłowiach. Na ile ta ludowa mądrość daje się weryfikować w badaniach?
– W psychologii jest wiele koncepcji, na ogół bardzo wąskich, zapożyczonych z potocznej wiedzy. Jedną z nich jest koncepcja sprawiedliwego świata Melvina...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI