RZĄDZENI PRZEZ CZAS

Wstęp

U niektórych ludzi pojawiło się buńczuczne przekonanie, że potrafią zarządzać czasem. Nieprawda, to czas zarządza nami, lecz nie wiemy dokładnie, według jakich reguł i sekwencji zmian.

Spośród wszystkich kategorii bytu czas jest najbardziej tajemniczy: choć niewidzialny, to panuje nad wszystkim i wszystko przenika. Czas to wszechobecna zmiana i ruch na wszystkich poziomach organizacji materii, życia i psychiki. Najlepiej ten nieustanny ruch opisuje słynne „panta rhei”, wypowiedziane przez Heraklita z Efezu. Co prawda według abstrakcyjnych teorii fizyków czas nie jest konieczny, lecz z perspektywy poznającego człowieka jest on czymś nieuchronnym, niezależnie od tego, jak go odmierzamy: precyzyjnymi urządzeniami, czy też zrealizowanymi zadaniami, biegiem zdarzeń, cyklami zmian, epokami. Wiemy również z własnego doświadczenia, że czas psychologiczny w pewnych warunkach „znika” lub boleśnie wydłuża się. Ciekawy, angażujący film, książka czy podróż zawieszają jego upływ. Istniejemy wtedy w jakiejś wyodrębnionej „strefie czasu”, ale na przykład po wyjściu z kina wkraczamy do innej „strefy”, z jej własnym rytmem zmian.

Z klasycznych i współczesnych badań psychologicznych wiadomo, że doświadczanie upływu czasu zależy od wielu czynników – od wewnętrznej i środowiskowo-kulturowej natury. W starych kulturach upływ czasu odmierzały naturalne cykle zmian klimatu, pogody, okresy świąt, ruchy gwiazd i planet. Później pojawiły się zegary (mechaniczne, elektroniczne, atomowe), na podstawie których można mierzyć go coraz dokładniej. Jeszcze nie tak dawno (60-70 lat temu) noszenie zegarków na rękę nie było powszechne. Teraz wiele osób traktuje zegarek niemal jak „trzecie oko”. Rzadko zastanawiamy się nad tym, jak bardzo zmienił on nasz stosunek do czasu, umożliwiając jego łatwy pomiar prawie w każdej sytuacji. Korzystając z zegarków, dokonujemy też swoistej wizualizacji czasu, który przybiera postać cyferblatu i wskazówek lub elektronicznego wyświetlacza, to zaś coraz silniej wpływa na nasze zachowanie. Synchronizacja życia społecznego, w mikro- i makroskali, nie jest już możliwa bez zegarów i pomiaru czasu.

U niektórych ludzi pojawiła się nawet swoista pycha temporalna, buńczuczne przekonanie, że potrafią zarządzać czasem. Nieprawda, to czas zarządza nami, lecz nie wiemy dokładnie, według jakich reguł i sekwencji zmian. Jego upływ potrafimy kontrolować jedynie w niewielkiej skali, w wąskim linearnym przebiegu. W pełnym, całkowitym cyklu życia nie mamy nad nim zbyt wielkiej kontroli i z pewnością nie zarządzamy nim, chociaż zarządzać możemy (dość skutecznie) różnego typu pro...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI