Jayne Mattson, konsultantka zawodowa i założycielka CareerEngage, stworzyła prostą, lecz efektywną strategię, która pozwoli nam wywrzeć dobre pierwsze wrażenie niezależnie od kontekstu i sytuacji.
Mówimy za dużo
Niestety często pierwsze wrażenie psujemy… gadulstwem. Mówimy głównie o sobie, czasami z obawy przed tzw. niezręczną ciszą. Niektórzy poprzez mówienie (o sobie szczególnie) dodają sobie energii i pomagają samym sobie – mogą chociażby przedstawić się w lepszym świetle i poprawić swoje samopoczucie. Otrzymujemy wówczas trzy warianty rozmów:
- JA… JA… JA… JA – kiedy jesteśmy zaabsorbowani wyłącznie samym sobą i wręcz zanudzamy współrozmówców historiami na swój temat
- TY… JA… JA… JA – sytuacja, w której dajemy do zrozumienia, że osoba współrozmówcy jest dla nas zbyt nudna i wolimy mówić o sobie
- JA… JA… JA… TY – jeśli dopiero na końcu rozmowy wykazujemy zainteresowanie współrozmówcą, wówczas dajemy sygnał, że traktujemy go z góry, protekcjonalnie.
Mówimy za mało
Czasem, pierwsze wrażenie psujemy tym, że dzielimy się skąpą ilości...