Najczęściej mówimy o patologii więzi, o toksycznych rodzicach, bijących mężach, nadkontrolujących matkach i molestujących seksualnie wujach. To oczywiście prawda – w więziach rodzinnych zawarta jest ogromna siła, która może być użyta przeciwko człowiekowi.
Istnieje jednak druga strona prawdy. Z każdej więzi człowiek może mieć niezrównane, psychologiczne pożytki.
Każda z więzi ma swoje przeznaczenie – dostarcza innego pierwiastka budulcowego dla osobowości człowieka, w inny sposób wspiera go w życiu.
Czy pamiętacie państwo bajkę o śpiącej królewnie? Zaraz po jej narodzinach król zaprosił do pałacu wróżki, aby jak najlepiej wyposażyły ją na przyszłe życie. Wróżki dały jej więc mądrość, dobroć, urodę i wiele innych przymiotów, niestety nie dały jej jednego – nie dały jej młodszej siostry. A właśnie to mogłoby odwrócić dalszy, dramatyczny bieg wydarzeń.
Młodsza siostra, choć jest rywalką (i to dozgonną) do uczuć i uwagi rodziców, je...
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.
