Po pierwsze mądra edukacja

Wstęp

Dlaczego dzieci sięgają po środki odurzające? Co zrobić, aby po nie nie sięgały? Czemu nie wystarczą pogadanki, nawet najlepiej przygotowane? Internauci dzielą się swoimi refleksjami.

Samo mówienie młodym ludziom „To jest złe” nie wystarczy. Moim zdaniem warto zwrócić uwagę, dlaczego nastolatki sięgają po narkotyki (np. niskie poczucie własnej wartości, chęć przynależności do danej grupy) i prowadzić zajęcia również na ten temat. Skuteczne też mogłoby być wskazanie nieprawdziwych informacji na temat niektórych narkotyków i możliwości uzależnienia od nich, gdyż często powodem sięgania może być zwyczajna niewiedza.
Anna

Dzieci nie radzą sobie z emocjami, więc w poszukiwaniu ukojenia sięgają po używki lub reagują agresją. Tu moim zdaniem jest ogromna przestrzeń dla szkoły, dla wartościowych programów rozwojowych prowadzonych już od zerówki. Programy dostosowane do wieku powinny uczyć tego, czym jest szacunek do siebie, do innych ludzi, do zwierząt i przyrody. Powinny pokazywać, jak nasze czyny wpływają na życie nasze i innych ludzi, jak spostrzeganie świata wpływa na to, jak go odbieramy. Doświadczeni terapeuci mogliby uczyć dzieci, że problemem nie są emocje, ale sposób, w jaki je przeżywamy. Dzieci uczyłyby się nazywać emocje, mówić o uczuciach, stałyby się bardziej świadome siebie i innych. Ich relacje byłyby lepsze, a w konsekwencji zapotrzebowanie na używki mniejsze.
Katarzyna

Jestem uczennicą. Wiem, że młodzież chętnie posiedzi na tego typu pogadankach (nie ma to jak „wolna” lekcja), ale po wyjściu z sali nie weźmie do serca przekazanych informacji. Palenia za szkołą nie powstrzyma występ psychologa. Takie coś nie przemawia. Albo przemawia tylko do tych, którzy i tak nie sięgną po używki. Z młodzieżą powinny spotykać się osoby, które wyszły z uzależnień – byłyby bardziej przekonujące niż psycholog, nawet z duży...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI