Odwaga i zaangażowanie

W tej części naszego cyklu skupimy się na tym, jak pracować nad zaangażowaniem, skąd je czerpać i jak umacniać je w sobie. Zwrócimy uwagę na odwagę i gotowość do podejmowania ryzyka. Kiedy i dlaczego warto je podejmować, dlaczego to takie ważne, i czy zmiana bez tych wartości jest w ogóle możliwa?

Kiedy i ile z siebie daję

Wielu z nas marzy o dobrej pracy – takiej, która spełnia nasze oczekiwania, pozwala się realizować, rozwijać i wykorzystywać posiadane umiejętności i kompetencje. Dla takiej posady często deklarujemy: „podszkolę się”, „skończę kurs”, „nauczę się języka” – słowem poświęcę czas, uwagę i pieniądze, by cel osiągnąć. Składając sobie i innym takie obietnice, zwykle odnosimy się do tego, co mogłoby zdarzyć się w przyszłości, ale nie koncentrujemy na tym, jaką pracę musimy wykonać i jakie wartości przyjąć, aby realizacja działań była naprawdę możliwa.

Zaangażowanie bywa chwytliwym sloganem, hasłem, które otwiera drzwi, gdy chcemy innych przekonać do planowanych działań. Jednak entuzjazm czy chwilowa euforia to nie to samo co zaangażowanie. W rzeczywistości autentyczne zaangażowanie trudno w sobie wykrzesać i jeszcze trudniej utrzymać – zwłaszcza gdy zmiana rozłożona jest w czasie.
Zaangażowanie zawiera w sobie trzy elementy, z których każdy decyduje o sile i intensywności, a w końcu i o skuteczności działań. Pierwszy z nich to wiara w sukces i własne możliwości. Sukces wcale nie musi być spektakularny, to my sami go przecież definiujemy, a im bardziej będziemy przekonani, że jest on w naszym zasięgu, tym silniejsze będzie nasze zaangażowanie.

Drugi z elementów to energia, jaką jesteśmy w stanie przeznaczyć na realizację celów. W początkowej fazie zmiany poziom energii jest stosunkowo wysoki – w wielu z nas zaraz po wyznaczeniu celu zapala się ogień i chęć działania, później energię naturalnie wytracamy i musimy szukać sposobów jej uzupełnienia.

Trzeci element to odporność psychiczna – umiejętność radzenia sobie z wyzwaniami, niepowodzeniami, ze stresem i z presj...