Niebezpieczeństwa Sieci

Wstęp

Ludzie, którzy kiedyś wstydzili się przyznać do swoich fantazji seksualnych, dziś odnajdują wspólnotę w klubach internetowych i na stronach poświęconych seksowi z dziećmi. Pedofile nie muszą się już obawiać, że celnik złapie ich na przemycaniu zakazanych materiałów przez granicę. Filmy, zdjęcia, wideoklipy - teraz wszystko to znajdą anonimowo i bezpiecznie w Internecie. Nie ruszając się z własnych domów rozmawiają z naszymi, niczego niepodejrzewającymi dziećmi, wciągając je - często skutecznie - w swój mroczny świat.

Internet to słowo znane już chyba każdemu uczniowi, od pierwszej klasy. Globalna Sieć pozwala jednocześnie porozumiewać się, uczyć i bawić. Przestała być sprawą wyboru – dziś jest koniecznością. Jeśli myślimy poważnie o przyszłości naszych dzieci, musimy zdać sobie sprawę, że nie da się ich odciąć od cyberprzestrzeni. Wszystkie dzieci, niezależnie od zamożności, powinny mieć dostęp do nowej technologii i zadaniem dorosłych jest o to zadbać. Wiadomo, że większość Polaków nie ma dostępu do Internetu w domach. Szkoła jest więc miejscem, gdzie te szanse można wyrównywać.

W naszym kraju dzięki wysiłkom wielu instytucji związanych z oświatą, od 1998 roku znacznie polepszył się stan wyposażenia szkół w pracownie komputerowe z dostępem do Internetu. W ciągu pięciu lat doczekało się ich ok. 12 tysięcy szkół gimnazjalnych i liceów.

W połowie 2001 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej zawarło porozumienie z Telekomunikacją Polską SA w sprawie preferencji dla szkolnych pracowni internetowych.
Zgodnie z Narodowym Programem Edukacji dla Społeczeństwa Informacji „Pracownia internetowa w każdej szkole podstawowej”, w 2004 roku zaplanowano wyposażenie 1555 placówek. W ciągu kilku następnych lat projekt zakłada urządzenie pracowni z dostępem do Internetu we wszystkich szkołach podstawowych w kraju.

Gorsza strona Internetu

Internet zawiera wiele rzeczy wspaniałych, edukacyjnych, twórczych i bezpiecznych. Ale istnieją też zagrożenia, które często przyciągają uwagę dzieci. Ostatnie wydarzenia, związane ze znanym dyrygentem chóru chłopięcego „Poznańskie Słowiki”, oskarżonym o wykorzystywanie seksualne chórzystów, a także pedofilia coraz częściej ujawniana wśród księży, powodują, że do dzieci dociera informacja o tym problemie. Są go bardzo ciekawe i mają wiele pytań. Nie wiedzą jednak, komu je zadać, bo przecież temat jest wstydliwy. Doświadczyłam tego osobiście, prowadząc zajęcia jako edukator seksualny w szkołach województwa lubuskiego.

„W zainteresowanie zdjęciami dzieci wykorzystywanych seksualnie aż trudno uwierzyć” – pisze w swojej książce Internet a dzieci. Uzależnienia i inne niebezpieczeństwa Parry Aftab. Amerykańscy agenci rozpracowali stronę Tajik Expres, na której już w pierwszym miesiącu działalności zanotowano ponad cztery tysiące odwiedzin i ponad 95 tysięcy przesyłek obrazów. W trzecim miesiącu odwiedzin było już prawie 15 tysięcy, a przysłanych zdjęć – ponad trzy miliony. W 1999 roku w Stanach Zjednoczonych Federalne Biuro Śledcze rozpoczęło około 700 spraw związanych z internetową pedofilią. W roku 2000 było ich już blisko trzy tysiące.

Pedofile, nie wychodząc z domu, mogą za pomocą własnych komputerów dowolnie kopiować zdjęcia znalezione w internetowym klubie i przesyłać je znajomym o podobnych zainteresowaniach w dowolne miejsce na świecie. Ludzie, którzy kiedyś wstydzili się przyznać do swoich fantazji, obecnie odnajdują wspólnotę w klubach internetowych oraz na stronach poświęconych seksowi z dziećmi. Pedofile nie muszą się już obawiać celników, jak wówczas, gdy przewozili przez granicę pornograficzne zdjęcia lub filmy. Nie muszą już jeździć do krajów o łagodniejszym systemie prawnym, takich jak Sri Lanka czy Filipiny. Nie muszą się czaić w pobliżu szkół.
Przez Internet pedofil może nawiązać kontakt z nastolatkiem, nie ruszając się z domu. Gdy dziecko się odezwie, agresor wysyła stale wiadomości, interesuje się jego życiem, uczuciami, znajduje dla niego czas, którego nie mają rodzice. Jeśli chłopiec napisze, że gra w piłkę, pedofil zapyta o jego numer w drużynie i w ten sposób odnajdzie go na miejscowym boisku.

Na internetowe pogaduszki szczególnie podatne są dziewczęta. Uważają, że nie są wystarczająco ładne i lubiane. Pedofil może zdobyć ich przyjaźń, zapewniając, że widzi w nich samo piękno. Pewnego dnia, aby rozwiać wątpliwości na temat figury dziewczyny, poprosi o przesłanie „nagiego zdjęcia”. Przekona ją, bo przecież się nie znają i nigdy nie spotkają. Potem takie zdjęcia pojawiają się na pornograficznych stronach www. Nagabywaniem dzieci przez Internet zajmują się nie tylko zboczeńcy. Dla pieniędzy robią to także ludzie młodzi, w tym również kobiety.

W naszym kraju produkcja pornografii dziecięcej nie jest bardzo powszechna. Rocznie odnotowuje się kilka przypadków. Na przykład niespełna trzydziestoletni szewc i górnik z Rzeszowa kręcili pornograficzne filmy wideo, wykorzystując do tego 21 chłopców w wieku od 6 do 13 lat. Filmy sprzedawali do Niemiec. Znany jest mężczyzna o pseudonimie „Major”, który robił dzieciom zdjęcia i kręcił filmy. Prowadził klub korespondencyjny i odpłatnie udostępniał dane osobowe pedofilom z całego świata.
Niestety, nie ominęło Polski masowe rozpowszechnianie pornografii przez Internet. Początkowo strony www zawierające tę tematykę były umiejscawiane na polskich serwerach. Policja, współpracując z firmami świadczącymi usługi internetowe, wyłapywała przestępców. W wyniku tego przenosili oni swoje strony na zagraniczne serwery, co znacznie utrudnia identyfikację sprawców. Wyszukanie ich w takiej sytuacji jest możliwe dzięki informacjom otrzymywanym od policji z innych krajów. Obecnie policjanci wytypowani do zwalczania prostytucji dziecięcej, uczą się podczas szkoleń, jak wyszukiwać tego rodzaju przestępstwa w Internecie.

Ryzyko kontaktu z pedofilem nie jest jedynym niebezpieczeństwem czyhającym na dzieci w cyberprzestrzeni. Parry Aftab wymienia ich sześć. Dzieci mogą:
•    znaleźć informacje, które są dla nich nieodpowiednie. Chodzi o pornografię, nienawiść, nietolerancję, przemoc, oszustwa, wiadomości nieprawdziwe i przesadzone;
•    mieć dostęp do informacji, korzystać z usług i kupować przedmioty dla nich niebezpieczne. Istnieją strony instruujące j...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI