Nauka przez całe życie

Wstęp

Stopniowe poznawanie siebie stwarza możliwość kierowania swoim zachowaniem i ułatwia kontrolę nad nim. Dzięki samopoznaniu możliwa staje się zmiana i/lub korekta myśli, przeżyć, dążeń, wartości, ocen, sposobów reagowania.

Pytanie o przygotowanie do życia w XXI wieku przybiera ogólniejszą postać pytania o szanse na przygotowanie do życia w ogóle. W świetle dominujących dziś stanowisk psychologicznych i pedagogicznych, instytucje nauczające nie są w stanie wyposażyć człowieka w zestaw wiedzy oraz umiejętności niezbędny do sprawnego funkcjonowania we współczesnym świecie. Mogą natomiast i powinny wspierać kształtowanie postawy ułatwiającej wejście w zmieniający się świat i radzenie sobie z trudami życia codziennego. Spróbujmy zrozumieć, skąd biorą się te szczytne, choć iluzoryczne poglądy.

Przypomnijmy, nawiązując do treści zawartych w poprzednich artykułach („PwS” 4/2011, 1 i 2/2012), że teorię i praktykę nowożytnej edukacji wyznaczają dwie wielkie tradycje: dziewiętnastowiecznej koncepcji nauczania przygotowawczego przeciwstawia się dwudziestowieczna idea edukacji ustawicznej. Jedna z naczelnych tez tej ostatniej głosi, że szansa permanentnego kształcenia wynika z faktu, iż człowiek rozwija się przez całe życie, choć maksimum możliwości w poszczególnych sferach aktywności osiąga w różnym wieku. Rozwój trwający do starości oznacza – w dobie szybkich przemian – nie tylko możliwość, ale i konieczność uczenia się przez całe życie.

Pierwsze zadanie: uczyć innych i siebie

Jak ten postulat realizować w praktyce? Do podstawowych zadań szkoły należy kierowanie uczeniem się (w przypadku uczniów młodszych) oraz kształtowanie postawy samokierowania (w przypadku uczniów starszych). Jeśli idzie o pierwsze zadanie, to trzeba mieć świadomość, że jest to specyficzny rodzaj „zarządzania”, gdyż nauczyciel ukierunkowujący aktywność poznawczą ucznia pełni rolę służebną. Profesor Stefan Swieżawski, filozof i etyk, zwykł był mówić – na podstawie bogatego doświadczenia nauczycielskiego – że proces nauczania to posługa.

Wspomagając i korygując uczenie się innych, nauczyciel sam się uczy, a w zakres zdobywanych przez niego kompetencji wchodzą: wiedza przedmiotowa, umiejętności pedagogiczne oraz sprawności psychologiczne. Istotę uczenia się stanowi natomiast coraz lepsze rozumienie siebie, świata i siebie w świecie, nie zaś bierne zapamiętywanie faktów. Ten złożony proces coraz lepszego pojmowania swojego miejsca w otoczeniu dokonuje się drogą stopniowego budowania w umyśle człowieka systemów wiedzy ogólnej i szczegółowej. Jest to jednocześnie aktywność poznawcza, którą człowiek może skutecznie kierować, traktując ją jako formę indywidualnej twórczości.

Skala wyzwań stojących przed współczesną szkołą jest bardzo szeroka i nader celnie ujął je przed laty Jacques Delors (przewodniczący Komisji Europejskiej w latach 1985–1994), pisząc o różnych napięciach, które trzeba przezwyciężyć. Najważniejsze z nich to napięcia między:
•    tym, co globalne, a tym, co lokalne;
•    tym, co uniwersalne, a tym, co jednostkowe;
•    tradycją a nowoczesnością;
•    działaniem perspektywicznym a działaniem doraźnym;
•    nieodzownym współzawodnictwem a troską o równość szans;
•    niezwykłym rozwojem wiedzy a zdolnością przyswojenia jej przez człowieka;
•    duchowością a materialnością.

Niektórzy badacze twierdzą nawet, że kształcenie przestanie być wkrótce...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI