Nauczyciel, czyli mistrz pierwszoklasisty

Wstęp

Każdy pierwszak to dziecko, które równocześnie jest uczniem. Wchodząc w interakcję z uczniem, wchodzimy w interakcję z człowiekiem, która pogłębia jego wiedzę, wzmacnia kontrolę emocji, poprawia relacje z innymi ludźmi.





Aleksandra Ratajczyk jest psychologiem, pracuje w Instytucie Psychologii UAM w Poznaniu.  Interesuje się psychologią rozwoju człowieka, a zwłaszcza dzieci.

Pierwsze lata nauki dziecka w szkole są szczególnie ważne dla jego dalszej kariery edukacyjnej i zawodowej. Jakość tego okresu oraz role odgrywane w nim przez dorosłych ukształtują obraz nauki, pracy i siebie, jaki uczeń będzie nosił w swojej głowie. Od szóstego roku życia do początku okresu dojrzewania kształtuje się poczucie kompetencji, stosunek do niepowodzeń i sukcesów. Jest to czas, w którym albo narodzą się zapał oraz chęć do nauki i pracy, albo pojawi się poczucie niższości, aktywność edukacyjna stanie się jedynie przykrym obowiązkiem, wygaśnie też w dziecku naturalna ciekawość poznawcza, z którą sześciolatki przychodzą do szkoły. To głównie dzięki niej nauczyciele w pierwszych latach szkoły podstawowej mają dużo łatwiejsze zadanie niż wychowawcy starszych uczniów. Najmłodszych nie trzeba zachęcać do nauki, wystarczy podtrzymywać ich dziecięcą ciekawość. Z drugiej strony jednak trzeba być bardzo uważnym, ponieważ jest to okres niezwykle istotny z perspektywy dalszego życia.

POLECAMY


Praca z dziećmi to nie tylko doskonalenie umiejętności czytania i liczenia, to także praca nad całą osobą, wyposażoną w unikatowy bagaż życiowy. To kształtowanie światopoglądu i samooceny, umiejętności tworzenia relacji z innymi, szacunku, zasad moralnych i wielu innych rzeczy, o których podręczniki szkolne nie wspominają. Książki, ćwiczenia i oceny ukazują jedynie niewielki procent wiedzy, którą dziecko zdobywa w szkole pod opieką nauczyciela. Stąd tak ważna rola wychowawcy, zwłaszcza w pierwszych klasach. Jak zatem wspierać rozwój sześciolatka? Na czym polega rola nauczyciela, dla pierwszoklasisty mistrza w wielu dziedzinach życia?

Jak myślimy, tak działamy
Na początku warto zastanowić się nad naszym sposobem myślenia o rozwoju dziecka. Pomoże nam to określić własną rolę w procesie wspierania rozwoju ucznia, rolę samego dziecka oraz wynika­jącą z nich relację dziecko – dorosły. Można wyróżnić trzy sposoby myślenia o związku rozwoju i edukacji, które wpływają na wypełnianie roli wychowawcy.


Pierwszy zakłada rozłączność nauczania i rozwoju – nauczanie następuje dopiero po osiągnięciu pewnych stadiów rozwojowych (np. dziecko, które nie w pełni dojrzało emocjonalnie do szkoły, nie może rozpocząć nauki w pierwszej klasie, bo sobie nie poradzi). Zgodnie z tym poglądem osoba, która wie więcej, uczy osobę, która wie mniej. Zadaniem nauczyciela jest przekazywanie i egzekwowanie wiedzy, zaś uczeń ma wykonywać jego polecenia. Drugi sposób zakłada, że człowiek jest w stanie sam się rozwijać poprzez samorealizację i chęć zdobywania wiedzy, zaś otoczenie ma mu tylko zapewnić odpowiednią opiekę. Trzeci sposób myślenia o edukacji mówi o wzajemnym, dwustronnym wpływie rozwoju i nauczania. Ważną cechą tego myślenia jest uznanie konieczności dostosowywania treści do poziomu rozwoju dziecka. Myślący w ten sposób nauczyciel wie, że dziecko nie musi osiągnąć pełnej dojrzałości określonej funkcji, by móc realizować pewne zadan...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI