Na arenie świadomości

Wstęp

Czy można przestać myśleć? Czy jesteśmy w stanie kontrolować własne zachcianki? Dlaczego chasydzi są szczęśliwi, gdy tańczą – wyjaśnia JAN KAISER.

Dorota Krzemionka-Brózda: – Co to znaczy „być świadomym”?
Jan Kaiser:
– Jest wiele propozycji definiowania świadomości, co wynika z różnych orientacji teoretycznych. Mówiąc najprościej, „być świadomym” to mieć wgląd w aktualną zawartość własnego umysłu. Chodzi zarówno o doznania sensoryczne i afektywne, jak i o abstrakcyjne idee. W moim przekonaniu, idee świadomości dobrze oddaje metafora „areny”. Problem w tym, czy informacje, które dostają się na tę arenę, uzyskują jakiś szczególny status.

– Co się dzieje w mózgu, gdy jesteśmy świadomi?

– Przyjmuje się, że wskaźnikiem stanu świadomości jest rytm o częstotliwości 40 Hz w zapisie EEG. Ten rytm towarzyszy świadomej aktywności, np. naszej rozmowie, ale również występuje w stanach wyciszenia, relaksacji, a nawet kiedy zasypiamy. Jest też obecny w tzw. fazie paradoksalnej snu, kiedy śnimy. Natomiast nie ma go w fazie snu głębokiego.

– Jakie ośrodki w mózgu wzbudzają ten rytm i decydują o świadomości?

– Generator rytmów EEG znajduje się prawdopodobnie w podkorowej strukturze mózgowej, w tzw. wzgórzu, natomiast odbieramy je zazwyczaj z kory. Zapis EEG osoby, która czuwa, jest wypadkową różnych rytmów: rytm alfa (podstawowy, relaksacyjny) między 8 i 13 Hz jest przemieszany z rytmem beta, powyżej 13 Hz. Do tego należy dodać rytm 40 Hz. Kiedy jesteśmy bardziej aktywni umysłowo, to fal alfa jest mniej, a fal beta więcej.

– Mówiąc o świadomości, myślimy o różnych stanach. Czy istnieją różne rodzaje świadomości?

– Istnieje coś takiego, jak świadomość sensoryczno-afektywna, czyli subiektywne odczuwanie cech fizycznych bodźców, doznawanie własnego ciała oraz stanów afektywnych. Na przykład pod wpływem zbyt mocnej kawy mogą pojawić się trudne do określenia przykre doznania, jakiś niepokój. Zgodnie z teorią emocji Jamesa i Langego doświadczamy tego, co dzieje się w naszych trzewiach, w formie stanów emocjonalnych. Ludzie chorzy na „wieńcówkę” przeżywają stany lękowe, osoby z chorobą wrzodową budzą się nad ranem z niepokojem. Świadomością sensoryczno-afektywną można manipulować przez ograniczanie dopływu bodźców. W eksperymentach nad skutkami deprywacji sensorycznej badani są np. zanurzeni w gęstym płynie o temperaturze ciała, pozostają w ciszy, oczy mają przesłonięte matowymi goglami. Różnie odczuwają ten stan: jedni doznają niepokoju, a nawet napadów lęku, inni są zrelaksowani. Prawdopodobnie na ich stan ma wpływ nastawienie poznawcze. Znane mi są relacje lekarzy anestezjologów, którzy pozwolili (bez narkozy) całkowicie zwiotczyć swoje mięśnie lekiem podobnym do kurary. Nie odczuwali swojego ciała. Czuli się koszmarnie: wydawało im się, że są na zewnątrz ciała. Doznania, które składają się na cielesną, zmysłową tożsamość, są niezwykle trudne do zwerbalizowania. Kiedy zaczynamy o tym mówić, to wchodzimy już na inny poziom świadomości.

– Na jaki? Jakie są inne rodzaje świadomości?
– Świadomość percepcyjna, czyli spostrzeżenia i wyobrażenia przedmiotów i zdarzeń. Noworodek jej prawdopodobnie nie ma: odbiera bodźce, ale nie wie, co widzi. Wreszcie jest świadomość semantyczna, związana z mową. Ten rodzaj świadomości obejmuje wszystko to, co możemy nazwać. Wielu psychologów twierdzi wręcz, że świadomość konstytuują znaczenia słów. To, czego nie da się nazwać, jest, w ich opinii, poza świadomością.

– W jaki sposób te różne rodzaje świadomości wpływają na nasze zachowania?
– Zachowania społeczne w dużym stopniu są regulowane świadomością werbalną. Gdy jednak próbujemy wpływać na swoje ciało, świadomość werbalna jest mało skuteczna. Jazdy na nartach lub na rowerze nie sposób się nauczyć tylko w oparciu o werbalny instruktaż. Ale sugestia odnosząca się do stanów organizmu działa częściowo poprzez kanał werbalny. Aby zadziałał tzw. efekt placebo, ktoś musi mocno wierzyć, że to, co mu lekarz zleca, jest prawdziwym lekarstwem. O jego właściwościach wie z przekazu werbalnego. Ludzie przekonani, że zjedli trującego grzyba, mogą mieć objawy zatrucia: gorączkę, torsje, biegunkę, chociaż badanie treści żołądka wyklucza obecność trucizny. O tym, jakie grzyby są trujące, dowiadujemy się werbalnie i ta wi...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI