Moda w szkole

Wstęp

Codzienny strój nie decyduje o tym, czy jesteś dobrym nauczycielem. Ma jednak wpływ na to, jak postrzegają cię uczniowie i jak sam czujesz się w szkole.

Maria Halińska jest psychologiem, pracuje w Szkole Podstawowej nr 10 w Puławach. Stale współpracuje z „Psychologą w Szkole” oraz miesięcznikiem „Charaktery”.

Przysłowie mówi, że nie szata zdobi człowieka. A jednak ubiór i wygląd wpływają na to, co inni o nas myślą. Potwierdziły to liczne badania z psychologii społecznej – np. amerykańskie badaczki Dorothy
U. Behling i Elizabeth Williams już w 1991 roku wykazały, że krój dziewczęcych sukienek wpływa na to, co nauczyciele myślą o inteligencji uczennic. Badania Soae L. Paeka z 1986 roku pokazały, że styl ubierania ma znaczenie dla oceny ludzi: ubierający się konserwatywnie uchodzą za bardziej godnych zaufania i sprawujących większą kontrolę nad sobą niż preferujący swobodne ubiory.

Dżinsy czy garsonka?
Badania nad strojem nauczycieli pokazują, że formalny strój najbardziej podnosi ich pozycję w szkole. Tracy L. Morris i jej współpracownicy przywołują w artykule „Fashion in the classroom” (1999) badania R. E. Bassetta wskazujące, że odpowiednim strojem dla nauczycielek są garsonki i obcasy, zaś dla nauczycieli krawaty i garnitury. Klasyczne ubrania nie tylko powodują wzrost wiarygodności wychowawców w oczach uczniów, ale sugerują też większe doświadczenie zawodowe, lepsze przygotowanie, a nawet wyższą inteligencję. Swoje zalety ma także ubiór mniej formalny. Dzięki niemu nauczyciel wydaje się bardziej dostępny i elastyczny, bardziej miły, przyjazny i sympatyczny.
Beth Lewis, amerykańska nauczycielka udzielająca się na portalu k6educators.about.com, pisze: „Może ci się to podobać lub nie, ale w naszej pracy wygląd jest pierwszą wskazówką na temat tego, co nosimy we wnętrzu”. Wyróżnia ona trzy czynniki, które należy brać pod uwagę przy codziennym doborze ubrań do pracy: komfort, profesjonalizm i osobowość. Podaje też kilka wskazówek na temat idealnego szkolnego ubioru. Zdaniem Lewis szczególną wagę do stroju powinni przywiązywać młodzi nauczyciele, uważani powszechnie – i słusznie – za mało doświadczonych. Mogą bowiem dodać sobie powagi, odpowiednio się ubierając. W erze pogoni za młodością, botoksu i operacji plastycznych „postarzanie się” strojem może uchodzić za absurdalne, ale nie w realiach szkolnych, w których bardzo młody wygląd wcale nie pomaga. Lewis zastrzega jednak, że wcale nie trzeba wbijać się w garnitury i garsonki. Luźny, ale elegancki strój oraz modne, wygodne buty nie tylko dodadzą powagi, ale też zwiększą komfort pracy. Radzi też, aby nie przesadzać z biżuterią i makijażem. W szkole łatwo coś zerwać, ubrudzić, zgubić w tłoku na korytarzu.
Podobne porady można znaleźć na portalu online-distance-learning-education.com. Autorzy piszą, że nauczyciel każdego dnia powinien ubierać się odpowiednio elegancko, chyba że sytuacja (np. wycieczka, wyjście do kina...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI