Mistrz jest blisko swego ucznia

Wstęp

Konieczność ciągłego radzenia sobie z trudnymi uczniami wypala niejednego nauczyciela. Jak nie poddać się, jak nie popaść w rutynę, która jest złym doradcą w kłopotliwych szkolnych sytuacjach? Można się nauczyć panowania nad złością i gniewem. Można się nauczyć radzić sobie z lękiem i bezsilnością.

Do mistrzostwa pedagogicznego nauczyciela wiedzie wiele dróg. Jedna prowadzi poprzez strukturalizowanie przeszłych i aktualnych doświadczeń zawodowych. Nie chodzi tu o sumę jakichś profesjonalnych zdarzeń, ale o wzbogacanie naszych zawodowych doświadczeń o „czynną krytyczną refleksję” nad swoją pracą. W procesie tym nauczyciel przechodzi od zgromadzonych nieustrukturalizowanych pierwotnych doświadczeń zawodowych (nagromadzonych nabytków), przez etap wnikliwej obserwacji, stawiania sobie pytań dotyczących własnej pracy i aktywności innych oraz formułowania hipotez, ich weryfikowania i wyciągania wniosków, po moment uzyskania wglądu czy wprawy o znaczeniu i wnikliwości większej, niż do tej pory. Najprościej można by powiedzieć, że pierwotne doświadczenia – wiedza wyniesiona ze studiów, obserwacja pracy innych nauczycieli, pierwsze próby wychowawczych interwencji itd. – zostają  przepracowane przez intelektualną aktywność oraz profesjonalną wrażliwość.

Nie jest to jednak ostateczny koniec procesu wiodącego do mistrzostwa w tym zawodzie. Dla rozważnie zaangażowanego w swoją pracę pedagoga, budującego optymalne relacje z trudnym uczniem, zdobyte doświadczenie po jakimś czasie traci walor nowości i  skuteczności w każdej sytuacji. Staje się niejako na powrót pierwotne i wymaga ponownie krytycznego ustosunkowania poprzez kolejną czynną refleksję. Sekwencja taka może powtarzać się po wielokroć, aż do osiągnięcia wyżyn nauczycielskiego kunsztu. Wprawy, która – choć trudna do przełożenia na prosty algorytm czy sztywną instrukcję – pozwala wybrnąć z wielu niesprzyjających okoliczności w kontaktach z uczniami sprawiającymi swoim zachowaniem kłopoty.

Brak doświadczenia lub wypalenie zawodowe

Gromadzenie właściwie rozumianego doświadczenia zawodowego odgrywa w zawodzie nauczycielskim niebagatelną rolę i pozwala znaleźć rozważne zaangażowanie dla optymalnej relacji z trudnym uczniem. I choć trudni uczniowie zdarzają się wszystkim nauczycielom, to jednym przytrafiają się jakby częściej. Niektórzy w takich sytuacjach radzą sobie lepiej, skuteczniej i efektywniej, a inni wyraźnie gorzej. Kłopotliwi uczniowie dają o sobie znać prawdopodobnie nauczycielom bardzo młodym i niedoświadczonym, a także starszym – wypalonym zawodowo i zmęczonym swoją pracą.

Pierwsze pięć lat pracy nauczycielskiej, to okres intensywnego przyrostu doświadczenia zawodowego według zarysowanego wcześniej procesu. Młodzi nauczyciele są często niepewni swoich możliwości oraz pełnionej roli, dlatego łatwo przyjmują postawę nadmiernie obronną wobec uczniów sprawiających kłopoty. Nie znają też praktycznych i konkretnych sposobów radzenia sobie w momentach niesprzyjających, zaskakujących i trudnych.

Nauczyciele starsi, po dwudziestu latach pracy, mają już odpowiednie doświadczenie, ale (jak mówią badania) systematycznie maleje u nich sprawność zawodowa, ponieważ pojawiają się zmęczenie i schematyczne działania. Są sfrustrowani i zniecierpliwieni, oczekują od uczniów nadmiernego posłuszeństwa i podporządkowania. Oczywiście, nie tylko staż pracy oraz charakter nagromadzonego krytycznego doświadczenia ma tu znaczenie. Dużą rolę odgrywają również pewne osobowościowe predyspozycje.

Pomaganie wyczerpuje

Młodym nauczycielom życzę wytrwałego zdobywania wiedzy i umiejętności w procesie gromadzenia doświadczeń zawodowych w sposób refleksyjny oraz krytyczny. Natomiast teraz zajmę się przez chwilę nauczycielami, których staż pracy jest już znaczący. Kontakt z trudnymi uczniami może przyczyniać się do wypalenia zawodowego, czyli takiego stanu fizycznego i psychicznego, który prowadzi do wyczerpania sił oraz przyczynia się do niekorzystnej zmiany obrazu samego siebie.
Na zależność między wypaleniem zawodowym a niewłaściwymi zachowaniami uczniów przeszkadzających nauczycielowi w prowadzeniu lekcji wskazują liczne publikacje, np. badania naukowe R. Finley-Jonesa obejmujące rozległą, bo liczącą niemal dwa tysiące nauczycieli, próbę badawczą. Wyczerpanie zawodowe jest z reguły konsekwencją dł...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI