Michalina Wisłocka
(1920 – 2005)
Znałem Michalinę Wisłocką ponad 20 lat. Po raz pierwszy spotkaliśmy się, gdy przygotowywałem pracę doktorską na temat seksualizmu dzieci i młodzieży w Polsce. Konsultowała część mojego doktoratu poświęconą seksualizmowi dziewcząt. Okazała się konsultantem bardzo rygorystycznym, ale i bardzo życzliwym. Z naszych kontaktów wyrosła piękna i niezmiernie dla mnie ważna przyjaźń. Pani Michalina wspierała mnie i moją rodzinę w przeróżnych sytuacjach. Na przykład kilka lat temu miałem poważne kłopoty z sercem. Zadzwoniła do mnie do szpitala. Gdy po dłuższej rozmowie zwróciłem jej uwagę, że zadzwoniła przecież na mój telefon komórkowy i zapłaci duży rachunek, odpowiedziała: „Ty mi przyjaźni na pieniądze przeliczać nie będziesz”.
Znałem też Michalinę Wisłocką z ogromnego zaangażowania we wszystko, czego się podejmowała, na przykład w pracę na rzecz świadomego macierzyństwa. Przez wiele lat pracowała jako ginekolog i cytolog w poradni świadomego macierzyństwa w Warszawie (później planowania rodziny) oraz w poradniach studenckich. Każda pacjentka była dla niej kimś szczególnym, mającym swoją, niepowtarzalną historię życia...
Michalina Wisłocka
Zbigniew Izdebski wspomina swoją wieloletnią przyjaźń z niezwykłą kobietą.