Wielkie małpy pod lupą
Empatia to fundament więzi społecznych. Obejmuje zarówno porozumienie emocjonalne (np. automatyczne reagowanie na płacz innego osobnika), jak i bardziej złożone zachowania prospołeczne, jak wspieranie i pocieszanie. Zanna Clay bada oba te wymiary empatii, obserwując wielkie małpy (głównie szympansy i bonobo). Jednym z głównych miejsc jej pracy terenowej jest „Lola ya Bonobo Sanctuary” niedaleko Kinszasy, stolicy Kongo. To jedyne na świecie sanktuarium zajmujące się ratowaniem osieroconych bonobo – najczęściej konfiskowanych z rąk handlarzy. Małpy żyją na dużych, półnaturalnych wybiegach leśnych, co daje unikalną okazję do obserwacji ich spontanicznych zachowań w warunkach przypominających środowisko naturalne, a jednocześnie dostępnych dla badaczy. Wolnożyjące bonobo naukowczyni obserwowała w Wamba Forest (również Kongo), a szympansy – w Bossou i Taï Forest, na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Badania Clay objęły także europejskie ogrody zoologiczne – w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
POLECAMY
Przytul mnie i wszystko będzie dobrze
Najlepiej udokumentowane zachowania empatyczne wielkich małp są związane z pocieszaniem. Zanna Clay rejestrowała konflikty w grupach bonobo i szympansów oraz to, jakie reakcje wywoływały one u osobników postronnych. Zaobserwowała, że w wielu przypadkach, gdy młody bonobo doświadczał agresji i przejawiał stres (pisk, skulona postawa, unikanie kontaktu wzrokowego), inny osobnik – niezwiązany z konfliktem – podchodził do niego, obejmował go lub głaskał po plecach. Analizy nagrań (wokalizacji i mimiki) wykazały, że takie interakcje obniżały poziom stresu u pocieszanego i jednocześnie wzmacniały więzi społeczne w całej grupie. Pod tym względem zachowania bonobo i szympansów przypominały wczesne przejawy empatii u ludzkich dzieci. Są to reakcje prospołeczne, wynikające z wrażliwości na stan emocjonalny innego osobnika.
W społecznościach małp konflikty są codziennością – dotyczą dostępu do pożywienia, pozycji w hierarchii czy relacji seksualnych. Zachowania, które pomagają w łagodzeniu sporów, są podobne do tych związanych z pocieszaniem, jednak nie biorą w nich udziału „osoby trzecie” – jeden z przeciwników przerywa nagle walkę, dotyka pojednawczo drugiego. Bonobo wykorzystują do tego celu zachowania seksualne. Szympansy częściej stosują dotyk, obejmowanie się, iskanie czy pojednawcze wokalizacje. Krótkie, pozbawione agresji interakcje redukują napięcie i pomagają odbudować relacje.
Popłaczemy razem
Badacze w sanktuarium Lola ya Bonobo zauważyli, że gdy jedno młode bonobo zaczynało piszczeć lub płakać po stracie kontaktu z matką, w ciągu kilku sekund inne małe małpki również zaczynały wokalizować w podobnym tonie, mimo że problem ich nie dotyczył. Ostatecznie cała grupa była pobudzona emocjonalnie, a matki podchodziły, by uspokoić młode. Podobnie zachowywały się szympansy w Taï Forest. Gdy jeden z członków stada zaczął wydawać okrzyki strachu na widok węża, jego towarzysze także reagowali wokalizacjami alarmowymi, choć sami nie dostrzegali zagrożenia. Clay interpretuje to jako przykład zaraźliwości emocjonalnej – automatycznego przenoszenia nastroju z jednego osobnika na inne. Badaczka wskazuje, że (podobnie jak u ludzi) stanowi to bazowy poziom empatii.
Wszystkie dzieci nasze są
W badaniach Zanny Clay szczególne miejsce zajmuje obserwacja zachowań związanych z troską o potomstwo. U ludzi empatia w dużej mierze rozwija się właśnie poprzez relacje rodzic–dziecko. Podobny mechanizm widać u wielkich małp. Kiedy młode bonobo lub szympans zaczyna płakać czy piszczeć, w grupie pojawia się natychmiastowa reakcja. Najczęściej odpowiada matka, ale nierzadko reagują też inne samice, starsze dzieci, a nawet dorosłe samce. Mogą podejść bliżej, położyć dłoń na ciele zestresowanego młodego albo spróbować je odciągnąć od źródła stresu. Takie zachowania określa się mianem alloparentingu, czyli opieki nad potomstwem sprawowanej nie tylko przez biologiczną matkę, lecz także przez innych członków grupy.
W społecznościach bonobo jest to szczególnie widoczne. Samice często „pożyczają” młode od innych samic, noszą je, pozwalają im bawić się ze swoimi dziećmi. To nie tylko wsparcie dla matki, ale także forma budowania więzi społecznych.
Łączą nas geny i empatia
Clay zestawia obserwacje młodych małp z badaniami nad ludzkimi niemowlętami, które są równie ważnym obszarem jej naukowych dociekań. Już dziewięciomiesięczne dzieci potrafią reagować na płacz innego niemowlaka (najczęściej przyłączając się do niego), a osiemnastomiesięczne – zbliżają się do płaczących, czasem próbują dotknąć czy przytulić. To pokazuje, że empatia nie pojawia się nagle u dorosłych, tylko rozwija się wcześnie. Wyrasta ze wzorców opieki i wrażliwości na sygnały – zarówno u ludzi, jak i u wielkich małp.
Ludzie, szympansy i bonobo należą do tej samej rodziny – Hominidae. Nasz wspólny przodek żył ok. 5-7 milionów lat temu w Afryce, a nasze DNA jest w ok. 98–99% identyczne. Nic więc dziwnego, że mamy także podobne emocje i zdolności do współodczuwania – wynikają one z tych samych korzeni ewolucyjnych. U ludzi empatia zyskała jednak dodatkowy, poznawczy wymiar – potrafimy wyobrażać sobie perspektywę innych i planować formy pomocy. Jesteśmy zdolni do troski o dobrostan innych gatunków, przyszłych pokoleń, a także całej ziemskiej biosfery.
Z Zanną Clay można będzie się spotkać na Festiwalu Przemiany w Centrum Nauki Kopernik. Naukowczyni weźmie udział w panelu mistrzowskim HOMO EMPATHICUS, 4 października, w godz.14.00-15.30. Wstęp wolny.
Więcej o festiwalu: https://www.kopernik.org.pl/festiwal-przemiany-2025
Na wystawie festiwalowej dostępna będzie materiał filmowy Amalii Pica & Rafaela Ortegi, ukazujący codzienne życie największej ocalałej populacji najrzadszego i najbardziej zróżnicowanego genetycznie rodzaju szympansa (Pan troglodytes ellioti).
Artyści zaprezentują także stworzony przez prymatologów z Uniwersytetu St. Andrews w Szkocji „Wielki słownik małp” – zestaw gestów stosowanych przez dzikie goryle, orangutany, szympansy i bonobo.