KONSPIRACJA WOKÓŁ KONSPIRACJI

Wstęp

Kolejna wypowiedź w dyskusji o etyce psychoterapeutów i psychologów.

W sierpniu rozpoczęliśmy dyskusję na temat sposobów poprawy kondycji polskiej psychologii i psychoterapii. O etyce w psychoterapii mówili Jerzy Brzeziński (nr 8/2004), Małgorzata Toeplitz-Winiewska i Małgorzata Ojrzyńska (nr 9/2004), Ewa Canert-Łąka, Olga Pilinow i Maciej Musiał (nr 10/2004). Tym razem publikujemy list, którego autor woli pozostać anonimowy.

Przemoc wobec dzieci – i seksualna, i fizyczna – ma destrukcyjne skutki zarówno sama w sobie, jak i w całej konspiracyjnej otoczce, która zwykle jej towarzyszy. Skutki tej otoczki są niekiedy bardziej dewastujące niż sam akt przemocy. Zgłębiając DMH (Disaster Mental Health), nauczyłem się, że człowiek jest tak sprytnie stworzony przez Boga, aby mógł sobie poradzić z traumą, szczególnie jednorazową. Jeżeli trauma jest jawna, jednoznacznie potępiona, nieukrywana, leczona – dziecko ma spore szanse na odzyskanie równowagi emocjonalnej.

Destrukcyjne są jednak skutki drugiego rzędu: przemocy w rodzinie czy w gabinecie lekarza, psychologa lub pedagoga. Z reguły bowiem towarzyszy im konspiracja, wymuszona albo wymanipulowana przez sprawcę, który chce uniknąć więzienia. Dziecko nie tylko przeżywa traumę, ale też jest zmuszane (groźbą, wykorzystaniem przeniesienia, manipulacją) do współkonspiracji (często długotrwałej). Czuje się winne, zbrukane, nieczyste. Nie może się otworzyć przed osobami bliskimi. Nie uzyskuje potrzebnego wsparcia, nie ma szansy na katartyczne doświadczenie.

Leczy jednoznaczne ujawnienie sprawy, stworzenie atmosfery, w której dziecko czuje, że w przekonaniu otoczenia stało się ofiarą czegoś bardzo złego. Dziecko, odbierając spójne i jednoznaczne komunikaty od bliskich, pedagogów, nauczycieli, psychologów, przedstawicieli resortu sprawiedliwości, a także z mediów –...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI