Kompetencje ucznia i nauczyciela

Wstęp

Celem edukacji jest dbałość o dobro ucznia. Szkoła była, jest i będzie ważną instytucją społeczną. Oddech dzieci spieszących do szkoły podtrzymuje świat - czytamy w Talmudzie. Czas spędzony w szkole może być pełnym radości okresem, z którym wiążą się dobre wspomnienia.

„Złe wspomnienia wyniesione ze szkoły to straszliwe zubożenie życia i szkoda wyrządzona charakterowi. Jest to utrata czasu młodości, który nie powinien być smutny, ale radosny i pożyteczny”– pisała przed laty Kamila Mrozowska. Obecnie zgłaszane pod adresem szkoły pretensje rodziców, niezadowolenie uczniów, narzekania nauczycieli przybrały na sile. Szkoła stała się złem koniecznym. Nasze badania (Kielar-Turska, 1992) prowadzone na początku lat 80. pokazały, że im dłużej dziecko chodzi do szkoły, tym mniej pozytywnie o niej myśli, a jego samopoczucie z roku na rok pogarsza się.

Uczyć porozumiewania się

Od badań N.A. Flandersa prowadzonych w Anglii w latach 60., zaczęto zwracać uwagę na proces porozumiewania się nauczyciela z uczniami, podkreślając, że odgrywa on najważniejszą rolę i stanowi podstawę nauczania i uczenia się. Okazało się, że nauczyciel wchodzi w ciągu dnia w około 100 interakcji z uczniami, dla których są to interakcje o charakterze dydaktycznym: nauczyciel informuje, wyjaśnia, sprawdza, uzupełnia, ocenia.

D. Barnes w książce Nauczyciel i uczniowie. Od porozumiewania do uczenia się podkreśla, że szkoła jest miejscem, gdzie zachodzi proces porozumiewania. Uczenie należy rozpatrywać w kategoriach interakcji – to, co wynoszą uczniowie z lekcji jest po części wspólne, a po części indywidualne.

W raporcie Klubu Rzymskiego z lat 90. J. Delors zauważa, że jedną z najważniejszych kompetencji, jakie powinna rozwijać szkoła, jest kompetencja komunikacyjna, ponieważ służy do podejmowania i realizowania wspólnych celów, rozwiązywania konfliktów, stawania się członkiem rodziny i innych grup społecznych.

Każde nowe pokolenie, zdaniem M. Tomasello, wchodzi w interakcje ze światem fizycznym i społecznym za pośrednictwem „okularów kulturowych”. Są to perspektywy narzucone przez istniejące wytwory kulturowe, do których powstania doszło w wyniku kulturowego uczenia się, polegającego na naśladowaniu i wprowadzaniu modyfikacji. Przedmiotem dziedziczenia kulturowego są wytwory materialne i symboliczne, które w kolejnych pokoleniach ulegają kolejnym zmianom. Zdaniem Tomasello, a wcześniej L.S. Wygotskiego, na człowieka w rozwoju należy patrzeć z trzech perspektyw: filogenetycznej, ontogenetycznej i historycznej. Współczesne dziecko zawsze różni się od dziecka z poprzedniego pokolenia. Konieczność uwzględnienia tego zjawiska dobrze wyraża wprowadzony przez Tomasello termin „efekt zapadki”: stało się i nie ma odwrotu – tak można powiedzieć o każdym etapie cywilizacyjnych osiągnięć.

Warto uświadomić sobie, że współczesna szkoła to miejsce, gdzie odbywa się nieprzerwany dyskurs; prowadzą go nauczyciele, uczniowie oraz nauczyciele z uczniami. Korzyści, jakie z tego dyskursu wyniosą poszczególni uczestnicy, zależą od ich umiejętności włączenia się w ten dyskurs, codziennego powracania do niego, przyjmowania różnych ról, uwzględniania perspektywy innych i własnej. A to z kolei wymaga znajomości uczestników dyskursu: i nauczycieli/uczniów, i rówieśników.

Zacznijmy od ucznia...

Uczeń jest istotą autonomiczną, a więc samodzielną, niezależną, mającą prawo do samodzielnego rozstrzygania spraw, które go dotyczą. Zdaniem E. Eriksona jest taki moment w rozwoju człowieka, kiedy wyraźnie zaznacza się jego dążenie do autonomii i z którego poczucie autonomii pochodzi – to okres między drugim a piątym rokiem życia. Dziecko dąży wówczas do bycia sprawcą i zaznaczenia swojego miejsca w przestrzeni i w relacji do innych. Dorosły, który docenia i wspiera to dążenie dziecka, pomaga mu stać się autonomiczną jednostką, a tym samym chroni go przed bezradnością.

Uczeń jest z natury istotą aktywną, a więc jest zdolny do działania, podejmowania inicjatywy, brania czynnego udziału. Od urodzenia dziecko przejawia ogromną aktywność w poznawaniu świata i swoich możliwości – niezmordowanie, krok po kroku, eksploruje otoczenie. Dzieci różnią się poziomem eksploratywności, która w dużym stopniu zależy od interakcji z dorosłymi. To rodzice czy opiekunowie rozbudzają ciekawość i zachęcają dziecko do poznawania świata, a to przynosi w efekcie wzorzec aktywnej postawy wobec nowych obiektów, osób, spraw.

Uczeń jest istotą kreatywną, co zaznacza się w tendencji do przekształcania, modyfikowania, odkrywania, przejawiania inicjatywy, wytwarzania, tworzenia. Początkowo jego możliwości ograniczone są do stosowania znanych wzorów, schematów w nowych sytuacjach. Z czasem pojawią się nowe rozwiązania. 
Uczeń to także istota kompetentna, a więc posiadająca określone kompetencje, cz...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI