Aneta Klamka: Witaj Iza. Trochę się znamy. Masz duże doświadczenie w pracy z ludźmi. Przez 4,5 roku w klinice dr Preeti Agrawal we Wrocławiu. Prowadzisz warsztaty w wielu obszarach w Polsce i na świecie. Masz na swoim koncie pracę z ponad 18 tysięcami klientów. Tysiące ludzi pracuje już tymi metodami. Dlaczego ustawienia i coaching systemowy są tak skuteczne?
Iza Kopp: Dlatego, że pozwalają zobaczyć szerszy kontekst tematu klienta, na kilku poziomach jednocześnie. Taka praca jest najskuteczniejsza pod kątem zmiany, na jakiej zależy klientowi. Uwalniamy z podświadomości, ciała i poziomu traumy, z oddechu i zmysłów, rejestrujących tę zmianę.
Jakiś przykład?
Przychodzi do mnie przedsiębiorca, bo jego firma zatrzymała się. Przynosi straty. Oglądamy razem, gdzie przy kliencie powstały straty. Jak przełożyły się na jego zaangażowanie w sprawy firmowe, pracowników i klientów. Skąd w jego głębokiej pamięci komórkowej pojawił się program „na nie” i kto tak miał w jego rodzie. A jeżeli jest gotowy pokaże mu się też, co zrobić, by przywrócić firmę do jej blasku.
A jak się to nie pokaże? Co wtedy. Inne metody?
Czasami tak, ale jesteśmy tak wspaniałym tworem jako ludzie, że nasza podświadomość i systemy reagowania świetnie radzą sobie z trudnościami, jak tylko na nie popatrzymy. Praca systemowa to takie patrzenie tam, gdzie trudno w laboratoryjnych warunkach pod okiem terapeuty.
Jesteśmy największym sukcesem naszych rodów. Miliony lat selekcji genów. Setki tysięcy doświadczeń przodków, w których oni znaleźli najlepsze rozwiązania, żyją w nas. W 0,02 sekundy nasz mózg reaguje na wszystko, co go spotyka. Tak, gdy klient zaczyna patrzeć na trudny temat, jego podświadomość zaczyna szukać rozwiązania.
To na czym polega twoja praca?
Terapeuta i coach towarzyszą. Z akceptacją tego z czym poukładali się sami w sobie. Ze zrozumieniem, które wynika z ich własnej wieloletniej pracy ze sobą. Z ogromnej wiedzy, bo do pracy z systemem potrzebna jest szeroka wiedza o mechanizach, jakie w nas zachodzą. Ale też anatomii, psychologii, socjologii, historii. I to pracuje tak, jakby ktoś przyszedł do mądrego lekarza, który słucha uważnie i zadaje odpowiednie pytania, naprowadzając pacjenta na znalezienie przyczyny, powstania choroby. Znalezienie przyczyny może spowodować cofnięcie choroby i to jest w leczeniu ludzi najważniejsze. Tak działa podświadomość. Gdy terapeuta z pełną akceptacją tego, co płynie od klienta, zgadza się na jego drogę, wie, że klient sobie poradzi. Takie towarzyszenie pozwala jego ciału, duszy i jego mądrości zamanifestować się najlepszym rozwiązaniem, albo wyleczeniem.
Jak działa system?
System działa na wszystkich i wszystko w nim i inne systemy. Atomy tworzą systemy i wpływają na siebie. Przesunięcie jednego, przesuwa wszystkie wokół. Komórki tworzą systemy. Ludzie w rodzinach, grupach, społecznościach też, i one się ze sobą przenikają. Systemy nie znają próżni. I tak jak w organizmie gdy obumiera komórka, nie pozostaje po niej puste miejsce. Jest natychmiast wypełniane inną. Tak samo w systemie, jakim jest rodzina, nie ma prawa coś zniknąć. Każdy zostawia ślad i ten ślad odciska się na pamięci komórkowej każdego członka systemu. Dlatego gdy w rodzinie zapomina się o nienarodzonym dziecku, to tkanki któregoś z jej członków przypomną o tej stracie, w postaci zmian takich jak nowotwór, czy mięśniak. Jeżeli poronień było wiele, to zmiany zajdą u kogoś w całym układzie hormonalnym, aby zapobiec podobnym sytuacjom.
To taka pamięć przeszkadza ludziom w życiu. Skoro zapisana w nas trauma powoduje choroby, albo bezpłodność.
Podświadomość nie płynie za naszymi zachciankami. Podąża za mądrością ciała zgromadzoną przez tysiąclecia. Bazuje na odruchach, włączanych przez mózg rozpoznający okoliczności zakwalifikowane jako bezpieczeństwo, albo zagrożenie. W rodzie, w którym było dużo gwałtów, bliskość kobiety z mężczyzną będzie „niebezpieczna”, więc organizm w swoich programach wyuczonych przez pokolenia, będzie zapobiegać bliskości. W takich rodzinach pojawia się otyłość kobiet , infekcje dróg intymnych i choroby skóry zmieniające wygląd. Niepłodność pojawia się tam, gdzie matki, albo dzieci umierały przy porodzie i przychodzi by chronić przed śmiercią.
Czyli twoja praca chroni?
Nie zupełnie. Moja praca aktualizuje w nas komunikaty o zagrożeniach. Pozwala doświadczać własnej rzeczywistości, zamiast życia poprzednich pokoleń, a tym samym być bliżej własnego życia i własnego SUKCESU.
Iza Kopp: Dyplomowany Terapeuta Ustawień Systemowych. Coach Systemowy. Trener rozwoju. Uczestniczka Szkoły Terapii Cranio Sacralnej w nurcie biodynamicznymi i szkoły Richarda Bolstada Komunikacji Transformującej. Master NLP. Przedsiębiorca. Autorka wielu publikacji i bajek dla dzieci. Prywatnie partnerka, mama piątki dzieci.
Aktualne warsztaty z Izą Kopp znajdziesz na: www.ogrodysukcesu.pl
POLECAMY
Aneta Klamka: szczęśliwa kobieta, żona, nauczycielka jogi. www.jogapilatesfitness.pl