Nie chcesz kolejnej kłótni, więc wolisz nie mówić o tym, co ci przeszkadza w związku? Zobacz, jak należy wyrażać swoje uczucia, by nie doprowadzić do emocjonalnej eksplozji, a partnera...do szału.
Wielu ludzi omija temat negatywnych uczuć szerokim łukiem, ponieważ nie chcą doprowadzać do kłótni. Psycholog Jennice Vilhauer uważa, że mówienie o tym, co chcielibyśmy zmienić, co nam przeszkadza jest źródłem konfliktów, bo robimy to w niewłaściwy sposób. Jak zatem zakomunikować partnerowi, że jesteśmy nieszczęśliwi, albo smutni z jakiegoś powodu i nie spowodować tym samym kolejnej sprzeczki? Oto 3 kroki, które pomogą ci efektywniej wyrażać siebie i osiągać zamierzony cel:
1. Nie zakładaj negatywnej reakcji partnera.
Przymierzając się do zakomunikowania partnerowi o swoich uczuciach z góry zakładamy, że zareaguje wybuchowo, dlatego, że przedtem głównie tak kończyły się tego typu rozmowy. Działo się tak, ponieważ emocje skrywane tygodniami z obawy przed konfrontacją w końcu powodują eksplozję i obustronny atak. W dalszej kolejności pojawia się poczucie winy i decyzja, że lepiej nie mówić o negatywnych uczuciach, by uniknąć kolejnej wojny. Znowu zaczynamy magazynować w sobie złość - koło się zamyka.
POLECAMY
Spróbuj tym razem udać się do partnera z pozytywnym nastawieniem, dobrą energią i nie zakładaj, że będzie, jak zawsze. Wręcz przeciwnie - powtarzaj sobie, że cię zrozumie. Jeśli partner nie będzie czuł, że przybywasz z bojowym nastawieniem, nie przejdzie od razu do ofensywy.
2. Mów, co czujesz - nie osądzaj.
Mówienie o negatywnych emocjach, z którymi sobie nie radzimy może powodować uczucie zawstydzenia, dlatego od razu szukamy usprawiedliwienia swojego stanu, czyli po prostu obwiniamy partnera.
Mówisz: „Jestem smutna, przez to, co powiedziałeś”, „Jestem smutna, z powodu tego, co zrobiłeś”. Zrzucanie całej winy na drugą osobę sprawia, że przyjmuje ona pozycję obronną i przestaje słuchać ciebie i twoich wyrzutów, a stara się jedynie obronić.
Spróbuj powiedzieć, co czujesz i postawić kropkę czekając na reakcję.
Np.:
- „Jestem zawiedziona”
- „Jestem sfrustrowana.”
- „Jestem przygnębiona.”
Dla większości z nas trudniejsze jest wypowiedzenie na głos tego, co w sobie skrywamy bez podawania przyczyny, ponieważ jest to krepujące i odkrywa nas. Ale Jeśli zrobisz to w ten sposób naturalną reakcją osoby, która troszczy się o ciebie będzie pytan...
Ten artykuł dostępny jest tylko dla Prenumeratorów.
Sprawdź, co zyskasz, kupując prenumeratę.
Zobacz więcej