Jak nie przenosić własnych lęków na dzieci i wspierać ich rozwój?

Szkoła przyjazna zdrowiu psychicznemu

Wersja audio dostępna tylko dla prenumeratorów

Kup teraz

Od momentu, kiedy na teście ciążowym widzimy dwie kreski, budzi się w nas LĘK o dziecko. Ten lęk będzie nam już towarzyszył do grobowej deski, zmieniając jedynie po drodze swoje oblicza. Czy moje dziecko prawidłowo się rozwija, jaki będzie poród, czy urodzę bez komplikacji? Czy zdrowo je, czy zdrowo śpi, czy wszystko jest z nim, jak trzeba? Czy nie jest za spokojne? Czy nie jest zbyt ruchliwe? Czy jest grzeczne, mądre, ładne? Jak sobie poradzi w szkole, z innymi ludźmi, w miłości, w pracy, w dorosłym życiu? BOJĘ SIĘ. Rodzic musi ten swój lęk usłyszeć. Dlaczego? Dlatego, że nasz lęk jest toksyczny dla dziecka. Na wielu poziomach.

Rodzice, którzy nie potrafią poradzić sobie ze swoimi lękami, zaczynają traktować dziecko przedmiotowo – sterować nim i manipulować, by samemu mniej się bać. Taka lękowa postawa może prowadzić do poważnych konsekwencji w rozwoju dziecka. 

POLECAMY

Lęk rodzica a powstawanie „fałszywego Ja” u dziecka
Lęk rodzica może prowadzić do powstania „fałszywego Ja” u dziecka. „Fałszywe Ja” to pojęcie wprowadzone przez psychoanalityka Donalda Winnicotta, odnoszące się do sytuacji, w której dziecko rozwija swoją osobowość zgodnie z oczekiwaniami i lękami rodzica, zamiast według swoich własnych potrzeb i pragnień. Proces ten może przebiegać w następujący sposób:

  1. Brak przestrzeni na indywidual­ność – lęk rodzica może prowadzić do nadmiernej kontroli i ingerencji w życie dziecka, co sprawia, że nie ma ono możliwości rozwijania swojej autonomii i odkrywania własnych zainteresowań oraz talentów.
  2. Przekonanie o swojej słabości – dzieci, które nie mają okazji do samodzielnych działań, nie uczą się podejmowania decyzji i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Nie nabierają przekonania o swojej sprawczości i sile. Niszczy to ich pewność siebie i odwagę do działania w swoim życiu, do sięgania po marzenia. 
  3. Zniszczenie autentyczności – rodzice, którzy kierują się lękiem, często nieświadomie wzbudzają w dziecku poczucie winy, kiedy nie postępuje ono zgodnie z ich oczekiwaniami. Dziecko, chcąc sprostać tym oczekiwaniom i ukoić lęk rodzica, zaczyna tłumić swoje emocje i potrzeby. Przestaje reagować autentycznie i spontanicznie, zamieniając się w „pajacyka” pragnącego zadowolić rodzica.
  4. Rozwój „fałszywego Ja” – w dłuższej perspektywie dziecko traci kontakt ze swoją autentyczną tożsamością. Staje się kimś, kto spełnia oczekiwania innych, a nie sobą.

Świadomość rodzica jako kluczowy element

Najważniejszym aspektem w zdrowym podejściu do rodzicielstwa jest świadomość rodzica. Rodzice powinni mieć wgląd w siebie, być świadomi swoich myśli, przeżyć, wyborów. To kluczowe, aby nie przenosić swoich obaw na dziecko i nie sterować nim w taki sposób, aby regulowało trudne emocje dorosłych.

  1. Akceptacja własnych lęków – rodzic musi znać swoje lęki, rozumieć, skąd one pochodzą, nazywać je. Lęk najczęściej jest nieświadomy. Ukrywany przed świadomością ma niestety bardzo duży wpływ na nasze wybory i podejmowane działania. Kiedy nauczymy się zatrzymywać i poddawać swoje decyzje autorefleksji, mamy szansę go odkryć. W dociekaniu przyczyn naszego zachowania warto zastosować na przykład metodę ladderingu. W kilku kró...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI