Ideał sięgnął wagi

Wstęp

Mężczyźni sądzą, że kobiety wolą muskularnych panów. Kobiety są przekonane, że szczupła sylwetka zapewnia powodzenie u mężczyzn. Obie płcie są zazwyczaj niezadowolone ze swojego wyglądu, głównie z rozmiarów ciała. Nieliczni tylko zwracają uwagę na twarz.

Nie musimy patrzeć w lustro, by wiedzieć, jak wyglądamy. Mamy w umyśle wizerunek własnego ciała. To coś więcej niż atrakcyjność czy uroda. To umysłowa reprezentacja nas samych. Budzi ona emocje, wpływa na nasze zachowanie i samoocenę, kieruje planami życiowymi, decyduje o tym, kogo poznajemy, jakie nawiązujemy kontakty i czy jesteśmy zadowoleni z życia. Jak pisze David Garner, jeden z najbardziej znanych psychologów amerykańskich zajmujących się problematyką atrakcyjności fizycznej, wizerunek ciała jest jak tablica reklamowa, stwarzająca pierwsze i czasami jedyne wrażenie.

Idealny wizerunek kobiecego ciała kojarzony jest ze szczupłą sylwetką zachowującą stałą proporcję obwodu w pasie i biodrach równą 0,7. Idealna sylwetka męska przywołuje obraz szerokich ramion i wąskich bioder, układających się w kształt litery V. Tymczasem już w połowie lat 80. pojawiły się głosy, że ideał ciała męskiego i kobiecego ulegnie ujednoliceniu, a z ich połączenia powstanie model smukłej i dobrze umięśnionej sylwetki. Transformacje dotyczyć miały głównie ciała kobiecego, które przejmując typowo męskie cechy wyglądu zostałoby pozbawione walorów kobiecych: łagodnych opływowych kształtów, braku wyraźnie zarysowanej muskulatury i odpowiedniej grubości tkanki tłuszczowej.

Nowe podejście do idealnego wizerunku ciała, stylu życia i ról społecznych pełnionych przez kobiety zawdzięczamy w dużej mierze obu wojnom światowym. Masowy odpływ mężczyzn na front spowodował, że kobiety musiały wziąć na siebie obowiązki „głowy rodziny” i zatroszczyć się o jej utrzymanie. Lewis i Naville podają, że zatrudnienie kobiet w produkcji zwiększyło się z 8 proc. przed II wojną do 25 proc. w 1944 roku.

Po wojnie miliony zdemobilizowanych mężczyzn wróciły do domów. Tym samym skurczył się rynek pracy. Dlatego powszechnie promowano stereotyp kobiety zajmującej się domem i rodziną. Główne przesłanie brzmiało: „Mężczyźni powinni zarządzać i zaopatrywać, kobiety opiekować się, karmić i wychowywać”. Kobiety pracujące zawodowo i robiące karierę poza domem zaczęły pojawiać się w amerykańskich serialach telewizyjnych dopiero pod koniec lat 60. Ale świat nie był już taki jak przed wojną. Wraz z osiąganiem przez kobiety większej niezależności zmieniał się wizerunek ciała kobiecego.

Silberstein oraz współpracownicy przeanalizowali zdjęcia kobiet w popularnych magazynach kobiecych „Ladies Home Jour-nal” i „Vouge”. Starali się ustalić, jakie proporcje pomiędzy obwodem w biuście i pasie były w różnych okresach najbardziej pożądane. Okazało się, że wskaźnik ten był najwyższy na początku wieku i wynosił 2,1 (duży biust i wcięcie w tali), najmniejszy w 1925 roku (1,1); w latach 1965-1981 utrzymywał się na poziomie około 1,3.

Garner przeanalizował opublikowane...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI