Gry wygrały

Wstęp

Nobla z ekonomii otrzymali uczeni zajmujący się teorią gier. Pozwala ona modelować zachowania w sposób precyzyjny i elegancki, co w nauce też ma znaczenie.

Gdy w roku 2002 Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii otrzymał psycholog Daniel Kahneman, mogliśmy z radością zawołać: Nobel dla psychologii ekonomicznej! W tym roku nie wyróżniono co prawda następnego psychologa, ale także nieco mocniej zabiły nam serca. Komitet noblowski nagrodził bowiem Roberta J. Aumanna z Izraela i Thomasa C. Schellinga z USA, którzy od lat prowadzą badania nad ekonomicznymi zachowaniami ludzi. Mówiąc dokładniej, zajmują się testowaniem założeń formułowanych w teorii gier. To nie pierwszy raz, gdy najwyższe naukowe wyróżnienie otrzymują ludzie zajmujący się tą dziedziną wiedzy. W 1994 roku nagrodzono trzech wybitnych matematyków prowadzących badania nad założeniami i praktycznymi zastosowaniami teorii gier: Johna Harsanyiego, Reinharda Seltena i Johna Nasha – bohatera głośnego filmu „Piękny umysł”.

Teoria gier zyskała sobie sporą popularność nie tylko wśród matematyków i ekonomistów, ale również wśród psychologów, socjologów, biologów, a ostatnio także antropologów. Jest ona zbiorem matematycznych reguł stosowanych do opisywania interakcji między graczami i wyników tych interakcji. Graczami mogą być nie tylko pojedyncze osoby, ale także grupy ludzi, korporacje, społeczności, a nawet geny. Wynikami gier bywają zaś zyski lub straty finansowe, terytoria, pożywienie albo wartości niematerialne, na przykład prestiż lub możliwość nawiązania relacji seksualnej.
W tradycyjnej teorii gier formułuje się przewidywania dotyczące wyborów (zachowań) graczy – przy założeniu, że owi gracze są racjonalni, czyli że w swoich dzi...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI