Michał Gumowski: – Co było celem waszego badania?
Daniel Simons: – Chcieliśmy sprawdzić, czy osoby, które skupiają uwagę na jednym zadaniu, zwrócą jednocześnie uwagę na równoległe, nieoczekiwane zdarzenie. Odkryliśmy, że nawet niezwykłe przedmioty czy zdarzenia często nie są w stanie przyciągnąć uwagi osoby skupionej na czymś innym. W naszym badaniu wielu ludzi w ogóle nie zauważyło goryla.
– Dlaczego wybraliście goryla?
– Dlatego, że akurat mieliśmy strój goryla. A mówiąc poważnie: chcieliśmy wykorzystać coś jak najbardziej dziwacznego. Uznaliśmy, że goryl przechadzający się między grającymi w piłkę będzie czymś wystarczająco niezwykłym. Zależało nam też na zastosowaniu realistycznego bodźca. To zgodne z aktualną tendencją w badaniach – rezygnacją z prostych, arbitralnych bodźców na rzecz złożonych scen.
– Czy sami dobrze się bawiliście, oglądają...
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.