Z własnych uczniowskich doświadczeń wielu z nas pamięta podobne, podszyte często szyderstwem, stwierdzenia nauczycieli o patrzeniu w sufit albo komentarze w rodzaju: „Nie ma co tak wznosić oczu do nieba, bo Bozia nie pomoże”.
Takie uwagi spotykają zwłaszcza uczniów słabszych, uważanych za takich, co to „znów się pewnie niczego nie nauczyli”. Czy rzeczywiście wznoszenie oczu do góry nic nam nie daje? Czy naprawdę na suficie nie można znaleźć odpowiedzi na zadane przez nauczyciela pytanie? Otóż chcemy Państwa zapewnić, że... można.
Udowodniono, że ruchy gałek ocznych związane są z systemem reprezentacji umysłowych. Okazuje się, że krótkie, automatyczne i najczęściej nieświadome ruchy oczu odzwierciedlają przebieg naszego procesu myślowego. Zależności te prezentuje rysunek 1.
Gdy osoba praworęczna spogląda w górę i w lewo, najprawdopodobniej szuka wspomnień wzrokowych. Być może przypomina sobie wygląd konkretnej strony z podręcznika lub notatek, tabelkę z odmianą czasowników wiszącą na ścianie albo rysowany podczas uczenia się schemat danych.
Natomiast gdy osoba taka spogląda poziomo w lewo, prawdopodobnie poszukuje w umyśle wspomnień słuchowych. Może to być własny głos, powtarzający kilka dni wcześniej formułki lub definicje, zdania wypowiadane przez lektora na kasecie do nauki języka, słowa nauczyciela z poprzedniej lekcji itp.
Spoglądanie na ukos w dół i w lewo oznacza prowadzenie ze sobą dialogu wewnętrznego. Mogą to być myśli typu: „Czy pytanie dotyczy zwierząt parzysto-, czy nieparzystokopytnych?” albo „Czy mówić wszystko, co pamiętam, czy tylko najważniejsze informacje?”. Ruchy gałek ocznych w tę stronę mogą również oznaczać zastanawian...
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.