Gdy Jaś ma tylko tatę

Wstęp

W szkołach przybywa dzieci wychowywanych przez jednego rodzica. W przeważającej liczbie są to dzieci samotnych matek, ale wzrasta również liczba tych wychowywanych jedynie przez ojców. Wiele z nich wymaga indywidualnego podejścia, zarówno ze względu na wychowywanie przez jednego rodzica, jak i doświadczenia, które do samotnego rodzicielstwa doprowadziły. Rodzice też mają wobec szkoły własne oczekiwania dotyczące wychowywania ich dzieci, ale sami również mniej lub bardziej jawnie oczekują wsparcia szkoły w tym procesie.

Wpływ samotnego rodzicielstwa na wyniki edukacyjne dziecka jest jednak dosyć rzadko przedmiotem badań, przede wszystkim jeśli chodzi o samotnych ojców (zwłaszcza w Polsce). Co więcej, dotychczas przeprowadzone badania nawet nie dostarczają jednoznacznych wyników dotyczących skutków samotnego rodzicielstwa, widocznych na poziomie psychologicznego i intelektualnego funkcjonowania dziecka.

Biorąc pod uwagę problemy, z jakimi muszą się borykać członkowie rodzin niepełnych, dzieci samotnych rodziców mają wyraźnie mniejsze – niż ich koledzy z pełnych rodzin – możliwości spokojnego i bezkonfliktowego realizowania zadań związanych z edukacją w szkole. Potoczne obserwacje wskazują na związek między niższymi wynikami w nauce i samotnym rodzicielstwem. Potwierdzają to niektóre badania naukowe (np. Downeya z 1994 roku). Wynika z nich też, że dzieci z niepełnych rodzin wypadają w szkole gorzej bez względu na to, kto je wychowuje: ojciec czy matka.

Badania nad negatywnym wpływem samotnego rodzicielstwa nie dają jednoznacznych wyników. Wskazują jednak na pewne charakterystyczne niepowodzenia edukacyjne dzieci z rodzin niepełnych: łatwiej rezygnują one ze szkoły (uciekają), niechętnie uczęszczają do szkół średnich i stosunkowo rzadko kontynuują naukę w szkołach wyższych, osiągają słabsze wyniki w standardowych testach szkolnych, a w sferze społecznej mają więcej problemów z kontrolą swojego zachowania.

Przeprowadzone w 1984 roku w Szwajcarii badania pokazały, że dzieci samotnych rodziców są słabiej wykształcone i szybciej zaczynają pracę zarobkową. Z kolei badania szwedzkie wskazują na niższe osiągnięcia dzieci rodziców samotnych w matematyce, a także ich ogólnie niższe osiągnięcia w wieku zarówno 13, jak i 21 lat. Ustalenia badaczy szwajcarskich i szwedzkich nasuwają zatem wniosek, że jeśli już się ujawnią tego rodzaju negatywne skutki samotnego rodzicielstwa, to są one trwałe.

Ogólnie można powiedzieć, że dzieci z samotnych rodzin słabiej radzą sobie z różnymi zadaniami rozwojowymi, przynajmniej w okresie dzieciństwa i dorastania. Wyniki badań wskazują na uboższy zasób słownictwa dzieci wychowywanych przez samotnych rodziców, na ryzyko słabszego rozwoju intelektualnego, szybkiego „wypadnięcia” z systemu edukacji (przerwania nauki) czy nawet przedwczesnego rodzicielstwa. Są jednak i takie badania, których wyniki dowodzą, że dzieci z niepełnych rodzin radzą sobie w niektórych obszarach lepiej niż dzieci wychowywane przez oboje rodziców. Badania przeprowadzone przez Warrena Farrela dowodzą, że dzieci samotnych ojców ogólnie lepiej radzą sobie szkole, mają mniej nieobecności z powodu chorób, jak również rzadziej są hospitalizowane, mają wyższy poziom empatii.

Ciekawą i dosyć obszerną część badań nad niepełnymi rodzinami stanowią te poświęcone poszukiwaniu związków między zasobami finansowymi samotnych rodziców (głównie matek) a szansami edukacyjnymi ich dzieci. Jak się okazało, dochody mają znaczący wpływ na osiągnięcia szkolne. Jeśli są niskie lub wyraźnie się zmniejszają, dzieci w wieku 14-16 lat osiągają słabsze wyniki w testach szkolnych niż ich rówieśnicy z rodzin lepiej sytuowanych. Oznacza to – jak sugerują badacze – że analizując szanse czy źródła problemów dziecka, trzeba zwrócić uwagę na poziom zasobów finansowych rodzica.

Mc Lahanan i...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI