Emocje to system, którym się zarządza

Materiały PR

Każdy z nas doświadcza świata przez pryzmat filtrów. Są nimi zarówno nasze zmysły, jak również przekonania powstałe na bazie doświadczeń. Co ciekawe, o ile często zdarza nam się podważać przekonania innych, o tyle własne traktujemy niemal dogmatycznie.

Zakładamy, że świat jest takim, jak o nim myślimy. I o ile nie zawsze mamy wpływ na wydarzenia, które dzieją się w życiu, o tyle zawsze mamy wpływ na to, jakie znaczenia im nadajemy. A to właśnie te znaczenia definiują sposób rozumienia świata. Mężczyzna odrzucony przez kobietę potrafi zgeneralizować sytuację i uwierzyć, że nie ma powodzenia u płci przeciwnej. Człowiek, którego spotkała trauma tworzy przekonanie, które sprawia, że poczucie winy lub lęk pozostaje z nim na lata. Mówca lub sportowiec pod wpływem porażki potrafi zbudować mechanizm, który pomniejsza jego wiarę w siebie. Czasem jedno wydarzenie z przeszłości potrafi zbudować fortecę przekonań, które pokutują w przyszłości.
Tymczasem emocje i przekonania to system, który wymaga zarządzania.

POLECAMY

Zazwyczaj, gdy doświadczamy niechcianych emocji, zrzucamy winę za ten fakt na czynniki zewnętrzne, takie jak los czy inni ludzie. To oddawanie odpowiedzialności za własne samopoczucie. A ono jest rezultatem naszych wewnętrznych procesów, kierowania uwagą oraz myślami.

Jednym ze stanów, który fantastycznie neutralizuje negatywne emocje jest wdzięczność. I mało kto wie, ale wdzięczność jest stanem, który można wyćwiczyć. Każdego dnia mamy wiele powodów do wdzięczności, tylko często przywiązujemy do nich małą wagę. Podczas gdy frustracją potrafimy epatować godzinami.

Innym przykładem emocji, którą można zarządzać, jest strach. Nawet jeśli brzmi to abstrakcyjnie, to strach nie musi przerażać, ale może stać się sprzymierzeńcem. Jednym z jego zadań jest m.in. utrzymywanie w uważności oraz dbałość umysłu o nas samych. Gdy w ten sposób spojrzymy na koncept strachu, przestaje on paraliżować, a staje się cennym walorem.

Jeszcze innym zasobem, który podlega zarządzaniu jest koncentracja na unikaniu lub dążeniu. Zbyt często koncentrujemy się na tym, jakich emocji chcemy się pozbyć, zamiast skupić się na tym jak chcemy się czuć.

A jak w praktyce dokonać takich konwersji filtrowania rzeczywistości?

Za emocje w dużej mierze odpowiada nasza podświadomość. Drogą dostania się do niej są procesy relaksacyjne i praca zmetaforą wykorzystywane w hipnozie. Samo to słowo u jednych budzi ciekawość, u innych trwogę, a u niektórych także uśmieszek połączony z nutą niedowierzania. Narosło wokół niej wiele mitów. A hipnoza nie jest niczym innym jak naturalnym procesem, w którym w stanie głębokiego rozluźnienia, za pomocą sugestii dokonuje się zmiany sposobu myślenia i rozumienia rzeczywistości. I nie ma w tym magii. Jest za to możliwość przedefiniowania nadanych wcześniej znaczeń. Każdy z nas ma takie umiejętności, tylko często nie wiemy jak z nich korzystać. W stanach głębokiego relaksu dużo łatwiej zarządza się emocjami. I tak wszystkie emocje, pozytywne i negatywne, mamy w sobie. Ważne, którym damy dojść do głosu. A umysł ludzki podejmuje najlepsze decyzje, gdy jest zrelaksowany.

Artur Makieła - trener mentalny, hipnotyzer. Pomaga biznesmenom, sportowcom, muzykom i osobom prywatnym w zakresie lepszego zarządzania emocjami i poprawie jakości wystąpień publicznych. Autor komediowego show hipnozy scenicznej.
https://arturmakiela.pl/

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI