Dwa cierpienia

Wstęp

Na przełomie marca i kwietnia byliśmy świadkami dwóch wydarzeń: śmierci głodowej Terri Schiavo, która przez 15 lat była w stanie wegetacji, oraz odejścia Jana Pawła II, który do końca był świadomy. O refleksje poprosiliśmy Krystynę de Walden-Gałuszko i Ewę Mayzner-Zawadzką. Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko jest psychiatrą, krajowym konsultantem ds. medycyny paliatywnej i prezesem Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego. Kieruje Zakładem Medycyny Paliatywnej Akademii Medycznej w Gdańsku. Prof. Ewa Mayzner-Zawadzka jest anestezjologiem, krajowym konsultantem ds. anestezjologii i intensywnej terapii. Kieruje Katedrą Anestezjologii i Intensywnej Terapii Akademii Medycznej w Warszawie.

Piotr Żak: Jak Pani Profesor, jako człowiek zajmujący się bólem, mający na jego temat ogromną wiedzę, patrzyła na cierpienie Papieża? Dlaczego Jan Paweł II tak bardzo je upublicznił?
Krystyna de Walden-Gałuszko: – Wydaje mi się, że są dwa powody. Pierwszy to stanowcze, mocne przeciwstawienie się coraz powszechniejszemu w świecie kultowi młodości, sprawności, zdrowia i siły. Papież miał odwagę przeciwstawić się temu, pokazać, że choroba, ból i cierpienie mają ogromną wartość, nie są niczym wstydliwym, są naturalnym elementem ludzkiego życia. Dlatego nie unikał pokazywania się najpierw z laską, a potem na wózku. Drugi powód to konsekwencja w dawaniu świadectwa zgodności własnego postępowania z tym, co głosił od lat na całym świecie. Swoją postawą udowadniał, że to, czego naucza, jest prawdą.

– Jak Pani Profesor patrzy na postawę Jana Pawła II jako naukowiec?

– Z tej perspektywy mój ogromny szacunek budzi Jego dzielność, czyli konsekwentne, codzienne podejmowanie prób przezwyciężenia własnej słabości, własnego cierpienia, coraz to nowych objawów choroby. Widzę to znów jako przeciwstawianie się coraz bardziej powszechnej postawie unikania wysiłku, unikania podejmowania jakiegokolwiek trudu. Taka postawa jest niezwykle cenna, ale niestety równie niezwykle rzadka.

– Czy uważa Pani, że publiczne zmaganie się Papieża z chorobą i niemocą miało znaczenie dla cierpiących ludzi?
– Na pewno, i to w kilku wymiarach. Prze...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI