CODZIENNY OBRACHUNEK Z ŻYCIA

Wstęp

Rachunek sumienia ma głębokie znaczenie terapeutyczne – uważa JÓZEF AUGUSTYN.

Rachunek sumienia św. Ignacego Loyoli, zamieszczony w jego „Ćwiczeniach duchownych” (nr 43), kojarzy się przede wszystkim z miłością Boga i ludzi oraz z odpowiedzialnością za nią, a nie z upadkiem, nawróceniem i pokutą. Grzech zaś to przeszkoda w miłości. Stąd też rachunek sumienia Loyoli bywa określany jako „modlitwa miłującej uwagi”, „modlitwa odpowiedzialności” (Willi Lambert SJ), lub też „modlitwa miłosnego spotkania”.

Miłosne spotkanie nie może rozpoczynać się od wytykania sobie błędów, ale od wdzięczności za otrzymaną miłość. Stąd też w pierwszym punkcie rachunku sumienia Ignacy każe „dziękować Bogu, Panu naszemu, za otrzymane dobrodziejstwa”. Jest to niewątpliwie genialna intuicja Ignacego, która nakazuje mu zwrócić uwagę na pozytywny wymiar doświadczenia duchowego. Zbiega się to niewątpliwie z modnym w psychoterapii trendem kładącym akcent na pozytywne podejście do życia. Rozpoczynanie psychoterapii od robienia pacjentowi „rachunku sumienia” z jego neurotycznych zachowań uniemożliwia zwykle jakikolwiek postęp w terapii. Terapeuta szybko zdobywa złą sławę, jeżeli zbyt energicznie zabiera się do rozwiązywania pro-blemów swoich klientów. Nauczyć wdzięczności do „ludzkiego losu”, do „wyższej siły”, do bliźnich – to ważne zadanie terapii. Człowiek przyjmuje neurotyczne postawy wobec siebie, bliźnich i świata, kiedy uważa, że sam...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI