Co nas boli i dlaczego

Psychologia i życie

Niektóre zdarzenia zostawiają mocny odcisk w naszej psychice, inne – wydawałoby się równie trudne – ku zdziwieniu otoczenia i nas samych spływają po nas jak woda po kaczce. Z czego to wynika? Kiedy i dlaczego życie naprawdę potrafi dopiec?

Życie toczy się, serwując nam, jak pisał Rudyard Kipling, „triumf i porażkę” – przynosząc to, co najlepsze, i to, co najgorsze. Nie wszystkie jednak zdarzenia odmieniają nasze życie. Na pierwszy rzut oka wiele z nich wydaje się korzystnych, np. ukończenie szkoły, zdobycie pracy, zamieszkanie z partnerem. Inne z kolei wydają się druzgocące, np. śmierć bliskiej osoby, poważna choroba, zakończenie związku. Okazuje się jednak, że wpływ zdarzeń życiowych nie zawsze jest taki, jak podpowiada nam intuicja.

Negatywne zdarzenia życiowe są bardzo ważne, jeśli chodzi o zrozumienie zaburzeń psychicznych. Badacze opierają się na założeniu, że bardzo trudne przeżycia, w połączeniu z pewną podatnością osoby (mającą źródło np. w doświadczeniach z dzieciństwa, predyspozycjach genetycznych), pomagają wyjaśnić wystąpienie problemów natury psychicznej. I dlatego psychologowie kliniczni i psychoterapeuci, analizując objawy prezentowane przez pacjenta, uwzględniają również to, co wydarzyło się w jego życiu.

Co takiego jednak sprawia, że wydarzenie odczuwamy jako negatywne? Na temat zdarzeń życiowych przeprowadzono wiele badań, więc odpowiedź na to pytanie nie powinna sprawiać trudności. Tymczasem okazuje się, że jeśli wyjdziemy poza przeżycia niewątpliwie tragiczne – choć nawet tu jest miejsce na pewną subiektywność – większość ludzi nie potrafi jasno wyjaśnić, co powoduje, że coś jest bardzo obciążające i negatywnie wpływa na dobrostan psychiczny osoby.

Rozwód rozwodowi nierówny

Tradycyjnie zdarzenia życiowe bada się za pomocą list. Znajdują się na nich różne wydarzenia, np. rozwód, i każdy, kto ich doświadczył, otrzymuje określoną liczbę punktów. Na tej podstawie można stwierdzić, jak wielkiego ktoś doświadczył stresu. Tak działa np. Skala Zmian Życiowych Thomasa Holmesa i Richarda Rahe’a z 1967 roku.

Nie wszyscy jednak przeżywają podobne zdarzenia w taki sam sposób. Zastanówmy się nad rozwodem – większość ludzi zgodzi się, że to negatywne wydarzenie życiowe. I rzeczywiście w kwestionariuszu Holmesa i Rahe’a przypisano mu aż 73 punkty na 100 możliwych. Co jednak, jeśli rozwód ma miejsce po długiej separacji? Albo małżeństwo było bardzo krótkie? A czy para ma dzieci? Czy małżonkowie wywodzą się z religijnego lub tradycyjnego środowiska? A może jedno z nich doświadczało ze strony drugiego przemocy? 

Skoro tyle czynników może mieć znaczenie, to czy możemy oceniać każdy rozwód identycznie? Owszem, zakończenie związku zawsze wiąże się z pewną stratą, jednak w niektórych sytuacjach może być ono mniej bolesne niż w innych. 

POLECAMY

Albo ciąża – może być bardzo pozytywnym zdarzeniem, jeśli jest planowana i chcian...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI