CIAŁO, UMYSŁ, DUSZA XV

Wstęp

Jak zmniejszyć stres przed publicznym wystąpieniem, radzi HANNA HAMER, a EWA SZPERLICH i DANUTA GRUSZCZYŃSKA piszą, jak pomóc nadpobudliwemu dziecku.

Na ścieżkach śmiałości

Wiele osób na samą myśl o wystąpieniu na forum publicznym dostaje sensacji żołądkowych i drgawek. Nic dziwnego, skoro słuchacze najczęściej oceniają człowieka, skupiając się na jego potknięciach. A my chcielibyśmy być akceptowani, doceniani i podziwiani nawet przez audytorium, przed którym nie czujemy przesadnego respektu. Strach przed oceną powoduje, że często rezygnujemy z możliwości wystąpienia, i to nawet wówczas, gdy jest ono dla nas bardzo korzystne. Tymczasem ze stresem, który towarzyszy publicznym wystąpieniom, można sobie radzić. Oto kilka niezbędnych kroków.

Proponuję skupić najpierw uwagę na wszystkich korzyściach, jakie możemy mieć z podjęcia decyzji o narażeniu się na ostrzał wielu spojrzeń i uwag. Niektóre korzyści mają walor uniwersalny, inne są specyficzne dla konkretnej osoby. Najlepiej wszystkie spisać, żeby nic nam nie umknęło. Każdemu z nas przyda się też zapewne poćwiczenie umiejętności publicznej prezentacji, bo w dobie zmian na rynku pracy nigdy nie wiadomo, czego będzie wymagał kolejny pracodawca. Przyjęcie założenia, że to tylko ćwiczenie, zdejmie zapewne odrobinę ciężaru z serca.
Sprawdzenie się w trudnej sytuacji to motyw dobry dla osób, które kochają wyzwania. Pozwala podnieść lub utrwalić poczucie własnej wartości dzięki doznaniu satysfakcji z przełamania oporu i odniesienia sukcesu. Występując publicznie, można zwiększyć pewność siebie, przełamać nieśmiałość i utrwalić przekonanie, że damy sobie radę w każdych warunkach. Można też zyskać uznanie, awans, podwyżkę i inne profity. Niektórym osobom porywająca wyda się perspektywa zaimponowania kolegom czy wybawienia z kłopotliwej sytuacji sympatycznej koleżanki. Poczucie przydatności i motywacja działania pro publico bono potrafi przełamać nawet silny opór przed wystąpieniem. Lubimy czuć się dobrzy.
Czasami silnej potrzebie pokazania się i bycia w centrum uwagi przeszkadza na przykład wada wymowy. Wtedy potrzebny jest logopeda i cierpliwość w podejmowaniu zadań o rosnącym stopniu trudności – coraz dłuższych wystąpień przed coraz bardziej wymagającą publicznością. Ale żeby osiągnąć ten cel, trzeba zrobić drugi krok. Jest nim podniesienie ogólnej samooceny.

Wzmocnij poczucie własnej wartości
Najtrudniej przełamać opór przed publiczną prezentacją osobom niewierzącym w siebie, przekonanym, że mają dwie lewe ręce i drewniany język. Otoczenie bywa wredne niechcący, z głupoty lub okrucieństwa, ale nasz los w znacznym stopniu zależy od nas samych. A zatem powtarzaj sobie na przykład: „Jestem wartościową osobą niezależnie od tego, co się komuś we mnie nie spodobało”, „Potrafię posługiwać się językiem polskim, bo mówię nim od urodzenia”, „Jako osoba z nieuszkodzonym mózgiem myślę logicznie i umiem trzymać się tematu”, „Wielokrotnie udawało mi się zapanować nad nerwami, uda się i teraz” (samospełniająca się przepowiednia!), „Nie jestem gorszy(a) od innych, bo odnoszę sukcesy na różnych polach”, „Z pewnością to, co powiem, zdobędzie uznanie wielu podobnych do mnie osób” (podobieństwa zbliżają).
Teraz pora na krok trzeci – przygotowanie się do wystąpienia.

Przygotuj się jak najlepiej

„Nie mów wszystkiego, co wiesz, ale wiedz zawsze, co mówisz” – powiadał G. B. Shaw. Poczucie kompetencji dodaje skrzydeł. Musimy dokładnie wiedzieć nie tylko, co chcemy powiedzieć, ale także dlaczego właśnie to i w jakiej kolejności.
Twoja prezentacja ma mieć wstęp, rozwinięcie z przykładami, zakończenie i wnioski. Powinna być ciekawa i angażująca emocjonalnie. Pomocny jest plan czy konspekt prezentacji, wyraźnie napisany (dużymi, drukowanymi literami), który będziesz mieć zawsze w pogotowiu. Możesz na niego zerkać co pewien czas, żeby upewnić się, że niczego ważnego nie pominąłeś. Dla słuchaczy taki konspekt, na przykład wyświetlony na folii, to sygnał, że...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI