A TERAZ JUŻ NIC NIE CZUJESZ

Wstęp

Historii i współczesnym zastosowaniom hipnozy do znoszenia lub łagodzenia bólu przygląda się JERZY SIUTA.

Natura hipnozy jako zjawiska psychologicznego nie została jeszcze dobrze poznana, a mimo to od dawna już wykorzystywana jest w walce z bólem. Analgetycznymi, czyli przeciwbólowymi właściwościami hipnozy zainteresowano się szczególnie podczasII wojny światowej, gdy nie zawsze możliwe było szybkie stosowanie leków przeciwbólowych u ciężko rannych żołnierzy. Również w okresie późniejszym opublikowano wiele artykułów opisujących zastosowanie hipnozy podczas operacji chirurgicznych, w których była ona często jedynym środkiem znieczulającym.

Spośród prac naukowych opublikowanych w ciągu ostatnich trzech lat na szczególną uwagę zasługuje artykuł trzech belgijskich lekarzy, w którym donieśli oni, że spośród 1650 pacjentów poddanych różnego rodzaju zabiegom chirurgicznym tylko 1 proc. wymagał zastosowania znieczulenia ogólnego, mimo uprzedniego zastosowania hipnozy. Na ogół jednak nie spotyka się w literaturze aż tak optymistycznych danych. Uważa się zazwyczaj, że około 10-15 proc. całej populacji charakteryzuje się dostatecznie wysoką podatnością hipnotyczną, aby w przypadku interwencji chirurgicznej możliwe było u nich stosowanie wyłącznie hipnozy, bez żadnego znieczulającego środka farmakologicznego.

Nie wiemy, kiedy po raz pierwszy zastosowano hipnozę w celu zniesienia lub złagodzenia bólu. Wiadomo tylko, że wykorzystano ją podczas jednej z operacji chirurgicznych wykonanej już w roku 1797, a o innej, polegającej na amputacji sutka, doniósł w roku 1829 Jules Clocquet, profesor chirurgii na uniwersytecie paryskim. Wiele operacji chirurgicznych w hipnozie opisali dwaj Anglicy: John Elliotson oraz James Esdaile. Opublikowane w 1843 r. doniesienia Elliotsona, profesora medycyny na University College w Londynie, spotkały się z bardzo krytycznym przyjęciem ze strony członków Royal Medical and Chirurgical Society. Zarzucono mu kłamstwa i potępiono stosowanie hipnozy w zabiegach chirurgicznych. W rezultacie Elliotson wystąpił z Towarzystwa i założył własne czasopismo o nazwie „Zoist”, w którym już bez przeszkód ogłaszał prace dotyczące hipnozy, wówczas nazywanej jeszcze „mesmeryzmem”.

Więcej szczęścia miał drugi angielski lekarz – James Esdaile. Był on oficerem w British East India Company...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI