Życie rozpisane na role

Rodzina i związki Praktycznie

„Dasz radę”, „jesteś odważny”, „jesteś słaby”, „zawsze będziesz ze mną”... Wychowani z takimi przekazami odgrywamy role: obrońcy, powiernika, ofiary... Czy wychodząc z rodzinnego domu, wychodzimy również z ról, które tam pełniliśmy?

Każdy z nas pełni w rodzinie wiele różnych ról: dziecka, męża, żony, ojca, matki, babci, dziadka, często równocześnie. To role podstawowe, ale nie jedyne. Czasami zdarza się, że rodzice wyznaczają rolę dziecku, zanim ono przyjdzie na świat, np. matka myśli o córce jako o przyszłej powierniczce, ojciec planuje, że wychowa syna na mechanika lub rolnika, by ten kontynuował rodzinną tradycję. Bywa, że dziecku narzucana jest rola dorosłego – np. gdy ojciec jest nieobecny, matka traktuje syna jak partnera, nieświadomie przekazując mu głębszy komunikat: „zawsze będziesz ze mną”, „nigdy cię nie opuszczę”.

Dla takiego syna, gdy dorośnie, matka zawsze będzie na pierwszym miejscu, przed innymi kobietami. Dla swojej matki będzie gotów zostawić partnerkę. Zresztą, trudno mu związać się na stałe, zwykle jego miłości są krótkie i burzliwe. Często obdarza uczuciem mężatki i kobiety, które mu matkują. Podobne trudności z budowaniem związku w dorosłym życiu mają również kobiety, które w dzieciństwie były „córeczkami tatusia” – ojciec kreował siebie na najważniejszego w ich życiu mężczyznę, któremu nikt nie potrafi dorównać.

Wmówione od dziecka
Wejście w pewne role ułatwiają przekazy, które otrzymujemy w dzieciństwie. Najczęstsze z nich to:
„Bądź wytrzymały” – dziecko, które często słyszy taki komunikat, ciągle udowadnia rodzicom i otoczeniu, że poradzi sobie z największymi wyzwaniami i wytrzyma w najtrudniejszych warunkach. Uczy się, że jego uczucia nie mają znaczenia, bo najważniejsze jest to, czy da sobie radę. Trenuje trudne dyscypliny sportowe lub sporty walki, gdyż z czasem przestaje czuć ból i strach – priorytetem jest sprostanie wymaganiom rodziców. Osoba wychowana zgodnie z takim przekazem często podejmuje rolę obrońcy słabszych, myśląc: ja wytrzymam, ale ciebie/ją/ich trzeba obronić.
„Jesteś piękna” – dla osoby wychowanej w takim przekazie najważniejszy jest wygląd. Postrzega innych ludzi poprzez ich atrakcyjność fizyczną. Nieufnie reaguje na przyjacielskie gesty, bo pierwsza myśl, która jej wtedy towarzyszy, to: chyba zazdrości mi urody.
„Jesteś winny” – to jeden z najbardziej dotkliwych przekazów, często podawanych nie wprost. Osoba wychowana w tym przekazie ciągle się wycofuje i pomniejsza siebie, ponieważ czuje się winna za wszystko.
„Praca jest wyznacznikiem wartości człowieka” – wychowanie dziecka w takim przekonaniu powoduje, że jako osoba dorosła nie potrafi odpoczywać i relaksować się, natomiast siebie i innych postrzega wyłącznie poprzez pryzmat pracowitości.
„Ojciec jest wszechmogący” – taki przekaz powoduje, że dziecko boi się ojca i bez refleksji wykonuje jego polecenia, a także samo wychodzi naprzeciw jego potrzebom, „odgaduje” je. Własne potrzeby dziecka schodzą na dalszy plan.
„Ojciec/brat/dziadek jest nikim” – kiedy matka przekazuje córce pogardliwy stosunek do mężczyzn, dziecko z jednej strony...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI